- Wartość odżywcza 1 porcji:
- 446,8 kcal, białko: 10 g, tłuszcz: 15,8 g, węglowodany: 72,8 g
- 5 łyżek płatków owsianych (używam zwykłych lub górskich) (50 g)
- 2 łyżki wiórków kokosowych (12 g)
- garść malin (aktualnie sezon zimowy, więc użyłam mrożonych) (70 g)
- 1/2 banana (60 g)
- sproszkowane przyprawy: cynamon, kurkuma (po szczypcie)
- łyżka siemienia lnianego (10 g) (można zastąpić nasionami chia, wtedy można pominąć mielenie)
- łyżeczka miodu (12 g)
Na patelnię wrzucić płatki owsiane, wiórki kokosowe, maliny, pokrojonego w kostkę banana i przyprawy. Podgrzewać, aż składniki się rozgrzeją.Podlać wrzątkiem (wlać nieco poniżej poziomu składników). Podgrzewać, aż płatki zmiękną, a nadmiar wody wyparuje (ja lubię dość twarde płatki, więc wlewam niedużo wody i pogrzewam krótko; jeśli wolicie miękkie płatki trzeba wlać więcej wody i podgrzewać dłużej :-))
Oczywiście można też ugotować płatki na mleku krowim/kozim/napoju roślinnym – wedle preferencji.
Siemię lniane zmielić w młynku. Do przygotowanej owsianki dodać świeżo mielone siemię lniane i miód, dokładnie wymieszać.
Po takim śniadaniu można czuć się tak zdrowym, jak nigdy! 😉
Ps. Danie będzie bezglutenowe pod warunkiem użycia bezglutenowych płatków owsianych.