Kapusta czerwona z brokułami, orzeszkami i vermezanem

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 376,3 kcal, białko: 16,6 g, tłuszcz: 24,5 g, węglowodany: 21,2 g

1 porcja:

  • łyżka oliwy
  • garść poszatkowanej czerwonej kapusty (lub 2 garście, to jeden z tych przepisów, w których dokładne odmierzanie składników jest zbędne :))
  • kilka różyczek brokuła pokrojonych na małe kawałki
  • garstka orzechów ziemnych niesolonych (np. 20 g)
  • sól, pieprz, curry
  • łyżka vermezanu (lub parmezanu – w wersji niewegańskiej)

Na dużej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić pokrojone brokuły, orzechy i poszatkowaną kapustę. Przyprawić (sól, pieprz, curry). Smażyć, mieszając 2-3 min.

Podlać odrobiną wody, przykryć i dusć do uzyskania pożądanej miękkości warzyw (ja dusiłam krótko, ok. 10 min., bo chciałam, by warzywa pozostały chrupkie). Posypać vermezanem/parmezanem.

Serek wiejski z ananasem, płatkami owsianymi, orzechami i miechunką

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 453,3 kcal, białko: 24,3 g, tłuszcz: 19,6 g, węglodowany: 36,5 g

1 porcja:

  • serek wiejski lekki (150 g)
  • 2 plastry ananasa (100 g)
  • 2 łyżki płatków owsianych (20 g)
  • garstka orzechów, np. laskowych (20 g) (użyłam takich)
  • garstka miechunki suszonej (20 g) (użyłam takiej)
  • cynamon

Ananasa pokroić w kostkę, wymieszać wszystkie składniki.

*Danie będzie bezglutenowe pod warunkiem użycia bezglutenowych płatków owsianych.

Pasta z orzechów i ogórka kiszonego

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 338,3 kcal, białko: 10,1 g, tłuszcz: 15,9 g, węglowodany: 38,3 g

1 porcja:

  • 20 g orzechów nerkowca
  • 10 g orzechów włoskich
  • ogórek kiszony/małosolny (50 g)
  • pieprz
  • 2 kromki dobrej jakości chleba (70 g)

Orzechy zalać wodą, odstawić na 30 min., odlać wodę. Orzechy zmiksować z ogórkiem i pieprzem (sól nie jest już potrzebna, bo ogórek jest słony) – najlepiej zrobić to przy użyciu robota kuchennego lub blendera kielichowego.

Podawać z pieczywem i warzywami (np. rzodkiewkami/pomidorem). Choć pasta jest tak dobra, że można ją wyjadać łyżką :-))

Inspirację do przepisu zaczerpnęłam z książki „Love vegan” (str. 134), autorstwa Hanny Stolińskiej-Fiedorowicz, Violetty Domaradzkiej i Roberta Zakrzewskiego./

Ciasto czekoladowe z… czerwoną fasolą. Bez mąki!

  • Wartość odżywcza 1 kawałka (całość = 8 kawałków):
  • 204,5 kcal, białko: 7,2 g, tłuszcz: 12,8 g, węglowodany: 15,4 g

Ciasto czekoladowe z czerwoną fasoląCiasto jest oooobłędne! Całości dopełnia niesamowity smak pieczonych orzechów. W dodatku mam wrażenie, że przygotowanie tego ciasta zajmuje mniej czasu niż przeczytanie tego przepisu 🙂

Jeśli będziecie nim kogoś częstować, powiedzcie, że to ciasto jest z fasoli dopiero po ocenie jego smaku przez konsumujących 🙂 Ich miny będą bezcenne 🙂

8 sporych kawałków:

  • puszka czerwonej fasoli (400 g z zalewą, ok. 240 g bez zalewy)
  • 3 jaja
  • 2 łyżki oleju rzepakowego lub kokosowego
  • 60-70 g brązowego cukru nierafinowanego
  • 4 łyżki prawdziwego kakao (ok. 20 g)
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 3 garstki orzechów laskowych (ok. 100 g)

Fasolę wypłukać dokładnie na durszlaku pod bieżącą wodą.

Fasolę, jajka i olej potraktować blenderem (fasola musi zostać dokładnie rozdrobniona). Dodać cukier, kakao i sól. Zmiksować.

Masę wylać do formy (użyłam takiej o wymiarach 25×18 cm) wyłożonej papierem do pieczenia (dno razem z bokami). Posypać obficie orzechami.

Piec 20 min. w 175°C.Ciasto czekoladowe z czerwoną fasolą2

Przepis dostałam daaawno temu od Ani E. – dziękuję! Trochę go zmodyfikowałam 🙂

Ciasteczka orzechowe najlepsze z najlepszych

  • Wartość odżywcza 1 ciasteczka (przy założeniu, że wyjdzie 37 sztuk):
  • 64 kcal, białko: 1,2 g, tłuszcz: 3,8 g, węglowodany: 6 g

Pamiętacie ciasteczka z masła orzechowego, które opatrzyłam opisem „jeszcze lepsze od poprzednich”? Te, na które przepis zamieszczam poniżej są najlepsze z najlepszych – doszłam do perfekcji 🙂 A to dzięki Sylwii, która uraczyła mnie pysznym masłem orzechowym własnej roboty 🙂

  • 100 g orzechów ziemnych prażonych bez soli i tłuszczu
  • 1,5 łyżki oliwy
  • pół łyżeczki soli
  • 100 g masła
  • 100 g brązowego cukru
  • jajko
  • szklanka mąki (130 g)
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej

Całe ciasto od momentu przygotowania masła orzechowego do gotowej masy zrobiłam w jednym robocie kuchennym. Wrzuciłam do niego orzechy i zmiksowałam. Dolałam oliwę, wsypałam sól i zmiksowałam na gładkie masło orzechowe (którego część zniknęła od razu w dwóch żołądkach – tylko jeden należał do mnie :-)). Dalsze postępowanie – tak jak w tym przepisie:

Do masła orzechowego dodać zwykłe masło i zmiksować. Następnie dodać cukier, wbić jajko i ponownie zmiksować. Mąkę wymieszaną z sodą zmiksować z masą maślaną.

Nagrzać piekarnik do 200°C. W czasie, gdy piekarnik będzie się nagrzewał ulepić niewielkie kulki z masy. Kulki ułożyć w dużych odstępach na blasze wyłożonej pergaminem i spłaszczyć każdą widelcem (mi kulki zajęły dwie blachy – w czasie, gdy jedna była w piekarniku, lepiłam kulki na drugą). Piec ok. 7 min.Po wyjęciu nie przekładać ciasteczek nigdzie od razu, ponieważ są mięciutkie i kruche. Niech spokojnie wystygną na blasze, ewentualnie można je potem studzić na kratce.

Z podanych ilości wyszło 37 sztuk.

Duszona wołowina z warzywami

Fakt, nie jest to jedno z tych wielu błyskawicznych dań, które można znaleźć na mojej stronie. Jest tu spooooro krojenia, ale naprawdę warto! To danie to po prostu góra warzyw z wołowiną 🙂

  • 2 cukinie
  • garść fasolki szparagowej (użyłam żółtej)
  • papryka czerwona
  • 2 papryki jasno żółte (białe)
  • mały kalafior
  • młody por
  • kilka marchewek
  • cebula (użyłam czosnkowej)
  • 2-3 ząbki czosnku
  • łyżka oleju rzepakowego, łyżka oliwy
  • 500 g mielonej wołowiny
  • pęczek natki pietruszki
  • ok. 100 g orzechów ziemnych
  • 200 g kaszy gryczanej (może być też np. jaglana)
  • przyprawy: sos sojowy, sól, chilli, pieprz, mięta, bazylia, curry, za’atar
  • trochę wody (użyłam mineralnej niegazowanej)
  • odrobina sezamu do ozdoby

Cukinie –  pokroić w plastry, a następnie każdy plasterek przekroić na 4 części.

Fasolka szparagowa – odciąć końce, pokroić fasolkę na krótsze kawałki.

Kalafior – podzielić na różyczki, pokroić je na małe kawałeczki.

Marchew – obrać i pokroić w cienkie krótkie słupki.

Papryki – pokroić w krótkie paseczki.

Por – pokroić w krążki.

Cebula – drobno posiekać.

Czosnek – przecisnąć przez praskę.

Olej z oliwą rozgrzać na dnie duuużego garnka, wrzucić cebulę i zeszklić. Dodać pora i czosnek i mieszać 2 min. Dorzucać kolejno wszystkie warzywa, mieszając po każdej dodanej porcji. Dodać kilka łyżek wody. Dusić 3-4 min., dodać wołowinę i dokładnie wymieszać z warzywami.W razie potrzeby dolać jeszcze trochę wody. Przykryć i dusić pod przykryciem na niedużym ogniu ok. 30 min., co jakiś czas mieszając. Dodać przyprawy (dużo, bo to duża porcja) i dusić jeszcze 15 min. bez przykrycia.

Natkę pietruszki posiekać. Orzechy uprażyć na suchej patelni. Dodać do garnka z mięsem i warzywami (zostawiając trochę natki do ozdobienia).

Kaszę ugotować.

Każdą porcję mieszanki mięsno-warzywnej udekorować natką pietruszki i sezamem. Podawać z kaszą gryczaną.

Cukinia z serem kozim, pomidorami suszonymi i orzeszkami

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 4 małe porcje):
  • 209,7 kcal, białko: 11,6 g, tłuszcz: 15,4 g, węglowodany: 8,3 g

4 małe porcje (1 porcja = taka jak na zdjęciu):

  • 2 średnie cukinie
  • garść orzeszków ziemnych (ok. 40 g) zrumienionych na suchej patelni
  • twardy ser kozi (użyłam 120 g)
  • 3 pomidory suszone
  • łyżka oleju rzepakowego lub oliwy
  • przyprawy: chilli, pieprz, sos sojowy, curry, za’atar* (lub inne przyprawy orientalne)

Obie cukinie przekroić w poprzek na 4-6 cm kawałki. Każdy kawałek przekroić wzdłuż na pół, a każdą taką połówkę przekroić wzdłuż na 3-4 podłużne części**. Smażyć w garnku lub na dużej patelni z rozgrzanym olejem do zrumienienia (3-4 min.).

Ser pokroić w kostkę, pomidory w paseczki. Dodać wraz z orzeszkami i przyprawami do cukinii. Wymieszać.

*Patrz: informacja o tej przyprawie przy tym wpisie.

**Oczywiście można pokroić cukinię dowolnie – w paski, w kostkę itp., ale opisany wyżej sposób bardzo mi się spodobał. Tak pokrojona cukinia w czasie smażenia uzyskuje w środku przyjemną, mięsistą konsystencję, a przy tym kawałki mają wygodną do jedzenia wielkość 🙂

Baton musli

Takie ciacho to nie grzech. Więcej – spodoba się każdemu dietetykowi.

Takim opisem opatrzony jest ten przepis w miesięczniku Kuchnia. Smakowo owszem – bardzo mi się to ciacho spodobało. Niestety jeśli chodzi o jego wartość energetyczną – trzeba uważać. „Zdrowe” ciasteczka owsiane to niezła pułapka kaloryczna! Zdrowe – pewnie!

Bo mają dużo błonnika.

Bo w takiej wersji jak poniżej nie mają zbędnych dodatków w postaci np. utwardzonych tłuszczów roślinnych czy syropu glukozowo-fruktozowego (które można spotkać w przemysłowo produkowanych ciasteczkach owsianych).

Ale jeśli ktoś myśli, że ciasteczka owsiane są „light”, to wyprowadzam z błędu:

  • Wartość odżywcza całej blachy:
  • 6190 kcal, białko: 142, 7 g, tłuszcz: 139,1 g, węglowodany: 1116,3 g

30 (?)* porcji:

  • 600 g płatków owsianych
  • 100 g ziaren słonecznika
  • 100 g orzechów (ja użyłam migdałów)
  • 400 g mieszanych suszonych owoców (użyłam 200 g żurawiny i 200 g pokrojonych w paseczki moreli)
  • 1/2 łyżeczki soli
  • puszka słodzonego mleka zagęszczonego (nie masy krówkowej!)
  • 100 g miodu
  • ok. 120 g konfitury morelowej
  • duuuża miska 🙂

Płatki owsiane, ziarna słonecznika, posiekane orzechy, owoce suszone (uprzednio przelałam je wrzątkiem) i sól wymieszać w misce.

Mleko skondensowane lekko podgrzać i wraz z miodem i konfiturą wlać do miski. Dokładnie wymieszać. Powstałą masę wyłożyć grubą warstwą na blachę wyłożoną pergaminem i piec 30 min. w 180°C.*Całą blachę można spokojnie podzielić na 30 porcji i wtedy jeden batonik ma niewiele ponad 200 kcal. Wyjdzie więc z tego rozsądna dawka kaloryczna na deser – o ile mamy (i chcemy) się z kim podzielić 🙂 Oczywiście nie każdy się przecież odchudza, więc niektórzy z pewnością mogą sobie pozwolić na więcej. Ale świadomość żywieniową zawsze warto mieć 🙂

Przepis zaczerpnęłam z miesięcznika Kuchnia, nr 5-2012.

Tort marchewkowy

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 15 porcji):
  • 367,9kcal, białko: 4,8 g, tłuszcz: 26,4 g, węglowodany: 28,3 g

Nie lubię tortów. Najczęściej są zbyt tłuste, zbyt kremowe, zbyt mdłe. Ten tort okazał się dla mnie prawdziwym zaskoczeniem. Był przepyszny! Ledwo zdążyłam zrobić zdjęcie ostatniemu kawałkowi 🙂 Tort jest lekki i rewelacyjny w smaku!

Ciasto:

„Miska” nr 1:

  • 200 g drobno startej marchewki (4 nieduże sztuki)
  • 50 g posiekanych orzechów włoskich uprażonych na suchej patelni
  • 70-90 g drobno pokrojonego ananasa z puszki (zużyłam 3 plasterki)
  • 50 g wiórków kokosowych

„Miska” nr 2:

  • 200 g mąki pszennej
  • po 1 łyżeczce: cynamonu, sody, soli
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

„Miska” nr 3:

  • 2 jaja
  • 100 g brązowego cukru
  • 150 ml oleju rzepakowego

Polewa:

  • 100-120 g cukru pudru
  • 400 g kremowego serka, np. Twój Smak
  • 100 g masła

Polewa: W misce zmiksować serek z masłem. Dodawać partiami cukier, cały czas miksując. Wstawić do lodówki (najlepiej pod przykryciem – np. z folii spożywczej).

Wymieszać w osobnych miskach składniki „miski” nr 1 i „miski” nr 2.

„Miska” nr 3: jajka ubić mikserem (do podwojenia objętości), dodać cukier i ubijać, aż gładko połączy się z jajami. Cały czas miksują dodawać cienkim strumieniem olej. Do powstałej masy dodać wymieszane składniki z „miski” nr 1 i wymieszać. Następnie dodać składniki z „miski” nr 2 i delikatnie wymieszać.

Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia (ja nałożyłam papier na dno tortownicy, i na papierze zamknęłam obręcz – tak, by papier wystał z tortownicy na zewnątrz, a boki wysmarowałam olejem). Wyłożyć masą tortownicę i piec 1 h w 150°C.

Gdy ciasto wystygnie (najlepiej po kilku godzinach od wyjęcia z piekarnika) delikatnie odpiąć boki formy i przekroić ciasto w poprzek na pół. Spód posmarować polewą (1/3 ilości). Przykryć górną częścią ciasta i wysmarować górę i boki tortu resztą polewy. Najlepiej nałożyć całą polewę na górę ciasta i szpatułką lub łyżką delikatnie rozsmarować krem po całości.

Kilka uwag odnośnie zdobienia tortów: jest wiele wspaniałych przepisów, dzięki którym tort może wyglądać efektownie – można użyć gotowej kolorowej polewy, masy marcepanowej, masy cukrowej, kolorowych posypek itp., itd. Jednak choć tort wygląda wtedy naprawdę efektownie – według mnie jest przesłodzony i niezjadliwy. Mój tort może nie zachwyca wyglądem, ale smakiem z pewnością przebija całą masę pięknych tortów! 🙂

Ozdoba tortu:

Tort można ozdobić dowolnymi owocami, dowolną posypką lub orzechami. Można też wykonać ozdoby wg poniższych przepisów:

Napisy z czekolady:

Kilka kostek czekolady gorzkiej rozpuścić w rondelku z łyżką masła. Kartę papieru zawinąć w rożek, pozostawiając niewielki otwór i spiąć, np. przy użyciu zszywacza. Nałożyć czekoladę do środka i na papier do pieczenia ułożony na płaskiej powierzchni wyciskać napisy (lub inne wzory). Wstawić do lodówki do zastygnięcia (na kilka godzin), a następnie delikatnie odkleić czekoladowe wzory od papieru.

Ciasteczka bezowe:

Nie wyszły mi idealne bezy, tylko bezy błyskawiczne – niesamowicie smaczne, ale nie przypominające klasycznych idealnych niepopękanych bez. Dwa białka ubiłam na sztywną pianę, dodałam łyżeczkę soku z cytryny i 125 g cukru pudru (stopniowo dodając po łyżce cukru, stale miksując). Ach! Przydałaby się też szczypta soli, o której być może zapomniałam :-p Włożyłam masę do szprycy i formowałam beziki, wyciskając je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekłam ok. 35 min. w 140°C. Najlepiej zostawić w zamkniętym wyłączonym piekarniku na kilka godzin. Wyszło ok. 20 sztuk.

Porządne bezy wymagają obchodzenia się nimi dosłownie – jak z jajkiem. Odpowiednia temperatura białek, odpowiedni czas ubijania – potrafi to skutecznie zniechęcić do zabierania się za te wypieki. Tym bezom nie poświęciłam zbyt dużo czasu i specjalnej uwagi, a w smaku wyszły przepyszne – miękkie w środku, kruche na zewnątrz.

Bardzo dziękuję autorkom blogów, które zainspirowały mnie do zrobienia tego tortu:

ciasto marchewkowe – Kwestia Smaku

bezy – Moje Wypieki

Makaron z dyniowym pesto

Rok temu zamroziłam dynię. Kilka plastikowych pojemniczków z pokrojoną w grubą kostkę dynią. W międzyczasie zużyłam ją głównie na dyniowe ciasta 🙂 Tym razem postanowiłam zrobić zupę krem z dyni. Ale po namyśle stwierdziłam, że makaron będzie pożywniejszy. Oto wymyślony naprędce przepis:

  • dynia pokrojona w grubą kostkę (ja miałam ok. 400 g)
  • makaron pełnoziarnisty tagliatelle (porcja w zależności od potrzeb ;-))
  • porządna garść posiekanej natki pietruszki
  • garść orzechów laskowych
  • garść pestek dyni
  • kilka łyżek oliwy
  • gałka muszkatołowa
  • sól
  • pieprz
  • ostra papryka sproszkowana
  • curry

Dynię upiec w 200 st. (ok. 30 min.). W międzyczasie wstawić do piekarnika na kilka minut orzechy (odejdzie od nich brązowa „skórka” i staną się słodziutkie). Pestki dyni uprażyć na suchej patelni (jak zaczną „strzelać”, to od razu zdjąć z patelni – w przeciwnym razie stracą cenne kwasy tłuszczowe). Makaron ugotować al dente. Pietruszkę zmiksować z przygotowanymi orzechami i pestkami dyni. Upieczoną zmiksowaną dynię zmiksować z masą pietruszkową, dodając przyprawy. Pesto połączyć z makaronem.

Przydałby się też do tego parmezan (zaostrzyłby smak) i/lub usmażone kawałki piersi kurczaka.ADMJ アクセソワ エーディーエムジェイ シュリンク ミニトートバッグ 本革 レディース16ss01031/acs01143
三段オードブルスタンド (ミラートレイ) 315167 φ310、φ510、φ670×H500mm
【運賃見積り】【直送品】サカエ SAKAE 中量棚C型 C-3356R
Baltimore Orioles Border Cornhole Game ユニセックス 小物 一般
ズッシリ重量!ずっしり幸運!?銅練樹脂製 特大 関羽像 (高さ約54.0cm)<風水グッズ・開運グッズ・幸運の置物>
www.autobuseciomag.com
最高級(5A) ゴールドルチル ブレスレット 11.5mm玉 No.13 【無条件返品・交換OK】【パワーストーン・天然石】【月間優良ショップ】
最高級(5A) ゴールドルチル ブレスレット 11.5mm玉 No.13 【無条件返品・交換OK】【パワーストーン・天然石】【月間優良ショップ】
プレゼント 誕生 ギフト 赤ちゃん お祝いプレゼント ギフト ファミリージュエリー 幸せの守護石ペンダント ママ7月 ベビー2月 パパ12月 出産祝い 記念
【即納可能】TOTO 洗面化粧台セット Vシリーズ 600幅 2枚扉 1面鏡 エコミラー無 高さ1800mm対応 一面鏡 エコシングルシャンプー水栓 LMPA060B1GFG2G LDPA060BAG