Proste mini fit serniczki

  • Wartość odżywcza 1 sztuki (całość = 5 sztuk):
  • 101,6 kcal, białko: 9,3 g, tłuszcz: 2,7 g, węglowodany: 9 g

5 sztuk:

  • 250 g półtłustego twarogu
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej (5 g)
  • 3 łyżki cukru, może być nierafinowany (30 g) (można zastąpić ksylitolem/erytrytolem)
  • 10 malin

Piekarnik nagrzać do 170 st.

Składniki umieścić w misce, zmiksować mikserem lub zblednować blenderem.Umieścić w foremkach na muffinki, w każdą porcję wcisnąć 2 maliny. Wstawić do piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 120 st.

Piec 30-40 min. (w zależności od piekarnika).

Po wyjęciu z piekarnika można je od razu zjadać łyżeczką, a po ostudzeniu i schłodzeniu mają bardziej zwartą konsystencję.

Ten przepis to nowa, prostsza wersja poprzedniego przepisu na miniserniczki: https://dietaewy.pl/miniserniczki-z-truskawkami/

Muffiny bananowe (wegańskie)

  • Wartość odżywcza 1 sztuki:
  • 196,6 kcal, białko: 3,8 g, tłuszcz: 7,7 g, węglodowany: 29,3 g

10 sztuk:

  • 260 g płatków owsianych (2,5 szklanki)
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • łyżeczka cynamonu
  • 3 duże banany
  • 4 łyżki oleju rzepakowego
  • 50 g czekolady gorzkiej, 70% kakao

Płatki owsiane zmielić (w robocie kuchennym lub młynku do kawy przeznaczonym do takich zadań). Wymieszać z proszkiem do pieczenia, solą i cynamonem.

Banany zmiksować z olejem przy użyciu blendera.

Do bananów dodać suche składniki i wymieszać. Dodać posiekaną czekoladę i ponownie wymieszać.

Masą wypełnić foremki na muffiny. Opcjonalnie można posypać pokruszonymi orzechami (wartość odżywcza podana bez orzechów).

Piec 20-25 min. w 200 st.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z bloga ervegan.com

Osoby na ścisłej diecie bezglutenowej powinny wybrać płatki owsiane z symbolem przekreślonego kłosa.

Miniserniczki z truskawkami

  • Wartość odżywcza 1 sztuki (przy założeniu, że wyszło 9):
  • 82,1 kcal, białko: 5,9 g, tłuszcz: 3,1 g, węglowodany: 10,7 g

9 sztuk:

  • 70 g ciasteczek Mini Jungle lub ciasteczek owsianych o dobrym składzie
  • 250 g półtłustego twarogu
  • 1 jajko
  • 3 łyżki erytrytolu (lub ksylitolu lub innego wybranego słodzidła, np. cukru nierafinowanego, tylko wtedy wartość odżywcza większa)
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 9 mrożonych truskawek (lub świeżych, jeśli są dostępne)

Piekarnik nagrzać do 170 st.

Ciasteczka pokruszyć (ja robię to w robocie kuchennym, ale można też w misce przy użyciu np. tłuczka do ziemniaków).

Ciasteczkową kruszonkę wyłożyć do foremek na muffiny (używam silikonowych, więc wtedy papilotki są zbędne).

Zmiksować dokładnie (w misce blenderem lub w robocie, w którym wcześniej były kruszone ciasteczka) twaróg, jajko, erytrytol i mąkę ziemniaczaną.

Masę serową rozłożyć równomiernie do foremek. W każdą wcisnąć truskawkę.

Wstawić do piekarnika, od razu zmniejszyć temperaturę do 120 st. Piec ok. 30 min.

Można wyjadać łyżeczką prosto z foremek, chwilę po ostygnięciu. Lub wstawić do lodówki, by masa zrobiła się bardziej zwarta. Na zdjęciu miniserniczki zrobione przez moją niespełna 5-latkę, ja byłam tylko pomocnicą 🙂

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Muffiny marchewkowe

  • Wartość odżywcza 1 sztuki (przy założeniu, że wyszło 12 sztuk):
  • 228,1 kcal, białko: 4,4 g, tłuszcz: 15,1 g, węglowodany: 19,5 g

12 sztuk (mi wyszło nawet 14, ale mam małe foremki):

  • 3 duże marchewki (ok. 350 g po obraniu)
  • 200 g mąki orkiszowej jasnej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • łyżeczka cynamonu
  • szczypta soli
  • 160 g oleju rzepakowego
  • 60 g cukru kokosowego (lub ksylitolu/erytrytolu, wtedy muffiny będą mniej kaloryczne)
  • 3 jaja

Marchewki obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach (można przy użyciu robota kuchennego).Mąkę wymieszać w misce z proszkiem do pieczenia, cynamonem i solą.

W większej misce zmiksować na niskich obrotach jajka, olej i cukier (można ręcznie rózgą). Dodać starte marchewki i jeszcze raz dokładnie zmiksować. Wsypać mąkę wymieszaną z pozostałymi składnikami i dokładnie wymieszać.

Nałożyć masę do silikonowych foremek na muffiny.

Piec 30 min. w 180 st.

Inspirację do przepisu zaczerpnęłam stąd.

Muffiny jabłkowe bez dodatku cukru

  • Wartość odżywcza 1 sztuki:
  • 187,1 kcal, białko: 4,6 g, tłuszcze: 8,6 g, węglowodany: 22,1 g

6 sztuk:

  • jabłko
  • 50 g masła
  • jajko
  • 60 g mleka 2% (można zastąpić napojem roślinnym o dobrym składzie – bez cukru i zagęstników)
  • 125 g mąki orkiszowej
  • łyżeczka cynamonu
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50 g daktyli suszonych

Obrane jabłko zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Masło roztopić w garnku. Do lekko ostudzonego masła dodać mleko i jajko i dokładnie wymieszać trzepaczką.

W misce wymieszać mąkę, cynamon i proszek do pieczenia.

Daktyle rozdrobnić (np. przy użyciu robota kuchennego lub drobniutko posiekać).

Wymieszać starte jabłko z daktylami, dodać suche i mokre składniki i dokładnie wymieszać łyżką.

Wypełnić ciastem formę na muffiny (używam silikonowej, więc nie wykładam jej papilotkami). Piec 25 min. w 190 st.

Przed włożeniem do piekarnika wierzch muffinek można posypać odrobiną zmielonych orzechów laskowych (na zdjęciu)/płatków migdałowych/wiórków kokosowych (wartość odżywcza bez dodatków).

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Muffiny z porzeczkami

  • Wartość odżywcza 1 sztuki:
  • 192,9 kcal, białko: 5,3 g, tłuszcz: 9,2 g, węglowodany: 25,2

12 sztuk:

  • 100 g roztopionego, ostudzonego masła lub 100 g oleju roślinnego
  • 2 jajka
  • 125 ml mleka 2% (można zastąpić roślinnym)
  • 250 g mąki (polecam orkiszową z Rossmanna)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 100 g ksylitolu (można zastąpić cukrem nierafinowanym)
  • szczypta soli
  • 250 g porzeczek (użyłam czerwonych, białych i czarnych – można też zastąpić jagodami)

W jednej misce wymieszać mokre składniki: masło/olej, jajka i mleko. W drugiej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, ksylitol (lub cukier) oraz sól. Do suchych składników dodać mokre, wymieszać łyżką. Dodać owoce i jeszcze raz wymieszać. Masę nałożyć do 12 foremek na muffiny (najlepiej silikonowych).

Piec 25 min. w 190 st.Inspirację do przepisu zaczerpnęłam stąd.

Muffiny bananowo-orzechowe z mąką kokosową

  • Wartość odżywcza 1 sztuki:
  • 79,1 kcal, białko: 3,3 g, tłuszcz: 4,5 g, węglowodany: 6,1 g

muffiny-bananowo-orzechowe-z-maka-kokosowa-dietaewy9 małych sztuk:

  • 2 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
  • 2 banany
  • 2 łyżki masła orzechowego dobrej jakości (najlepiej z kawałkami orzechów)
  • 2 łyżki mąki kokosowej
  • olej kokosowy do wysmarowania foremek (5 g)

Białka ubić na sztywną pianę. Banany zmiksować blenderem z żółtkami, masłem orzechowym i mąką kokosową. Dodać pianę z białek i deliktatnie wymieszać łyżką. Nakładać po 2 łyżki do foremek na muffiny wysmarowanych olejem kokosowym. Piec ok. 25 min. w 180°C.

Za przepis* dziękuję swojemu pacjentowi, a za mąkę kokosową i foremki do muffinek dziękuję kochanej S.S. 🙂

*Oryginalna wersja przepisu znajduje się w książceTreat Yourself Awesome, autor: Ewelina Posiadała

Muffinki czekoladowe ze słonecznikiem

  • Wartość odżywcza 1 muffina:
  • 181,2 kcal, białko: 4 g, tłuszcz: 10 g, węglowodany: 18,9 g

Pyszne, nienarzucające się słodkością muffiny!

14 muffinów:

Suche składniki:

  • mąka pszenna 250 g
  • 60 g brązowego cukru nierafinowanego
  • 3 łyżki kakao
  • łyżeczka proszku do pieczenia

Mokre składniki:

  • szklanka mleka 250 ml
  • 1/2 szklanki oleju rzepakowego (ok. 110 g)
  • 2 jajka

Dodatkowo:

  • 2-3 łyżeczki brązowego cukru nierafinowanego
  • 2 łyżki ziaren słonecznika

W jednej misce wymieszać mąkę z cukrem, kakao i proszkiem do pieczenia.

W drugiej misce wymieszać mleko z olejem i jajkami.

Wlać mokre składniki do suchych, wymieszać do połączenia się składników.

Masą wypełnić foremki do muffinek wyłożone papilotkami. Każdą porcję posypać odrobiną cukru i odrobiną ziaren słonecznika.

Piec 20 min. w 200°C.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Babeczki z kremem

Znalazłam kiedyś gdzieś ten przepis na ciasto (akurat dotyczył kruchych ciasteczek) i stosuję go we wszystkich możliwych wersjach, bo jest po prostu genialny! Przygotowuje się go w 5 minut i ZAWSZE wychodzi idealnie!

Ciasto:

  • 250 g mąki
  • 5 łyżek cukru pudru
  • 150 g masła
  • 2 żółtka
  • szczypta soli
  • torebka cukru waniliowego

Masa:

  • 150 g sera mascarpone
  • 3 łyżki śmietany 22%
  • 3 łyżki miodu
  • ziarenka wyskrobane z laski wanilii

+ ziarenka z granatu

Masło posiekać z przesianą mąką. Dodać cukier puder, cukier waniliowy, sól, żółtka i zagnieść ciasto (jak to bywa z kruchymi ciastami – na początku wydaje się, że połączenie się wszystkich składników jest niemożliwe, ale jak tylko masło dostanie trochę ciepła od dłoni, ciasto od razu staje się idealnie plastyczne). Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki (czasem pomijam ten etap, albo wkładam ciasto na krócej do lodówki, ale szczerze przyznam, że ten etap bardzo ułatwia dalszą pracę z tym miękkim ciastem). Przy tego rodzaju cieście nie ma sensu bawić się w rozwałkowywanie, wycinanie kółek i wykładanie nimi foremek – ciasto jest jak plastelina. Lepiej uformować kulki i wykleić nimi wnętrze metalowych foremek. Piec do zrumienienia (ok. 10 min.) w 180°C.

Masa: Mascarpone zmiksować ze śmietaną, miodem i ziarenkami wanilii. Masę schładzać w lodówce. Masa musi być gęsta, dodatek śmietany ma jedynie nieco rozrzedzić gęsty ser mascarpone.

Na upieczone i ostudzone ciasteczka wykładać (łyżką lub rękawem cukierniczym) kremową masę, na wierzchu ułożyć ziarenka granatu (a w sezonie letnim – truskawki, maliny, borówki lub jeżyny).

Z podanych ilości wyszło 18 babeczek.