Ciasteczka kakaowo-miętowe

  • Wartość odżywcza 1 sztuki (całość = 16 sztuk):
  • 127,7 kcal, białko: 3,1 g, tłuszcz: 6,6 g, węglowodany: 13,6 g

16 sztuk:

  • 180 g mąki orkiszowej (użyłam typ 700)
  • 90 g cukru nierafinowanego (użyłam kokosowego)
  • 40 g kakao (prawdziwego, gorzkiego)
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 2 jaja
  • 100 g masła
  • kilka listków mięty

Masło roztopić w rondelku, ostudzić.

Miętę posiekać.

Mąkę wymieszać z cukrem, solą, kakao, proszkiem do pieczenia i miętą. Dodać masło i roztrzepane jajka, wymieszać dokładnie ręką składniki.

Formować małe kulki (wielkości orzecha włoskiego, lub trochę większe), układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i spłaszczać ręką.

Piec 10-12 min. w 180 st. Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Sernik z dżemem jagodowym

  • Wartość energetyczna 1 porcji (przy założeniu, że cały sernik = 12 kawałków):
  • 276 kcal, białko: 6,3 g, tłuszcz: 19,8 g, węglowodany: 26,2 g

12 porcji:

Spód:

  • 180 g herbatników dobrej jakości* (użyłam takich)
  • 100 g masła

Masa:

  • 250 g ricotty
  • 250 g mascarpone
  • 3 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
  • 100 g erytrytolu (lub cukru nierafinowanego w wersji bardziej kalorycznej)
  • łyżka mąki orkiszowej jasnej lub mąki pszennej (20 g)
  • skórka starta z 1 cytryny (uprzednio wyszorować pod bieżącą wodą i sparzyć wrzątkiem)

Wierzch:

  • dżem jagodowy niskosłodzony (1/2 słoika = 140 g)

*herbatniki dobrej jakości to takie o odpowiednim składzie – te, których użyłam mają skład: mąka pszenna, cukier trzcinowy, tłuszcz kokosowy, sól, a popularne herbatniki to najczęściej takie o składzie: mąka pszenna, cukier, olej palmowy, syrop cukru inwertowanego, substancje spulchniające: węglany amonu i węglany sodu, mleko w proszku odtłuszczone, sól, emulgator: lecytyny, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, jaja w proszku, aromat. Widać różnicę w jakości, prawda?

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia i na papierze zamknąć obręcz.

Masło roztopić w rondelku. Herbatniki pokruszyć i wymieszać z masłem (można tłuczkiem, ale ja użyłam do tego robota kuchennego, do którego później wlałam masło i zmiksowałam z herbatnikami).

Masą wyłożyć dno tortownicy, wyrównać łyżką. Przykryć i włożyć do lodówki.

Ricottę wymieszać (np. przy użyciu trzepaczki) z mascarpone, mąką, żółtkami, erytrytolem i skórką z cytryny.

Białka ubić na sztywną pianę.

Ubite białka delikatnie i dokładnie wymieszać z masą serową.

Masę wylać na przygotowany z ciasteczek spód. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. i piec 30-40 min. Po upieczeniu i ostudzeniu posmarować sernik dżemem.

Ps. Niestety nie wiem z jakiej książki pochodzi ten przepis, bo dostałam kiedyś od przyjaciółki zeskanowaną stronę z przepisem :-p

Muffiny jabłkowe bez dodatku cukru

  • Wartość odżywcza 1 sztuki:
  • 187,1 kcal, białko: 4,6 g, tłuszcze: 8,6 g, węglowodany: 22,1 g

6 sztuk:

  • jabłko
  • 50 g masła
  • jajko
  • 60 g mleka 2% (można zastąpić napojem roślinnym o dobrym składzie – bez cukru i zagęstników)
  • 125 g mąki orkiszowej
  • łyżeczka cynamonu
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50 g daktyli suszonych

Obrane jabłko zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Masło roztopić w garnku. Do lekko ostudzonego masła dodać mleko i jajko i dokładnie wymieszać trzepaczką.

W misce wymieszać mąkę, cynamon i proszek do pieczenia.

Daktyle rozdrobnić (np. przy użyciu robota kuchennego lub drobniutko posiekać).

Wymieszać starte jabłko z daktylami, dodać suche i mokre składniki i dokładnie wymieszać łyżką.

Wypełnić ciastem formę na muffiny (używam silikonowej, więc nie wykładam jej papilotkami). Piec 25 min. w 190 st.

Przed włożeniem do piekarnika wierzch muffinek można posypać odrobiną zmielonych orzechów laskowych (na zdjęciu)/płatków migdałowych/wiórków kokosowych (wartość odżywcza bez dodatków).

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Jagodzianki

  • Wartość odżywcza 1/12 podanych niżej ilości (mi wyszło 12 jagodzianek):
  • 328,4 kcal, białko: 7,5 g, tłuszcz: 16,6 g, węglowodany: 37,4 g

jagodzianki3Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z blogu Kwestia Smaku.

Ciasto:

  • 1 opakowanie suchych drożdży instant (7 g)
  • 2 łyżki ciepłej wody
  • 500 g mąki pszennej
  • 50 g cukru nierafinowanego
  • szczypta soli
  • 5 jajek
  • 200 g miękkiego masła

Nadzienie:

  • ok. 100 g jagód
  • 2-3 łyżki cukru

Drożdże wymieszać z ciepłą wodą, przykryć i odstawić na 10-15 min. (po tym czasie powinny się spienić, jeśli nic się nie dzieje, należy powtórzyć z innymi drożdżami). W dużej misce wymieszać mąkę, rozpuszczone w wodzie drożdże, cukier (50 g), sól i 3 jajka. Składniki mieszać drewnianą łyżką, aż się połączą. Stopniowo dodawać pozostałe 2 jajka, wyrabiając ciasto ręką. Wyrabiać przez około 8-10 min., aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto jest gotowe gdy przykleja się do boków i dna miski.

Stopniowo dodawać masło, po dwie łyżki, mieszając. Szybko dodawać kolejne 2 łyżki masła, jak tylko poprzednie zmiesza się z ciastem. Miskę owinąć dokładnie przezroczystą folią i odstawić w ciepłe miejsce, do czasu aż podwoi swoją objętość, na około 1,5-2 godzin. Uderzyć pięścią w ciasto, ponownie przykryć i wstawić do lodówki na całą noc.jagodzianki

Ciasto rozwałkować na placek gruby na 1 cm, na lekko posypanej mąką powierzchni. Pokroić na kwadraty o boku około 8-9 cm. Każdy kwadrat delikatnie rozpłaszczyć palcami, nakładać po 1 łyżce jagód, oprószyć szczyptą cukru. Składając wszystkie rogi ciasta do środka, bardzo dokładnie zlepiać boki tworząc kształt koperty. Odwrócić na drugą stronę i układać łączeniem do spodu, w odległości około 2 cm od siebie, na blasze (lub blachach) wyłożonej papierem do pieczenia. Luźno przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.

Piec na złoty kolor przez około 16 min. w 190°C. Jeśli wszystkie jagodzianki nie zmieściły się na blasze, to drugą partię jagodzianek należy piec krócej, przez około 13 min. Studzić na blaszce ustawionej na metalowej kratce.jagodzianki2

Tarta z białą czekoladą

  • Wartość odżywcza 1 porcji (przy założeniu, że cała tarta zostanie podzielona na 12 porcji):
  • 310,4 kcal, białko: 4,1 g, tłuszcz: 19 g, węglowodany: 30,7 g

tarta z białą czekoladą

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spód (na formę o średnicy 22 cm):

  • 200 g mąki pszennej
  • 100 g masła pokrojonego w kosteczkę
  • 4 łyżki cukru nierafinowanego
  • żółtko
  • 2-3 łyżki śmietanki 30% lub jogurtu naturalnego

Krem:

  • 3 tabliczki białej czekolady (300 g)
  • ok. 90 g śmietanki 30%
  • owoce (np. maliny/borówki/porzeczki)
  • opcjonalnie: listki mięty do dekoracji

Spód:

Zagnieść składniki na spód (dodając na początku 2 łyżki śmietanki/jogurtu, a jeśli po kilku minutach wyrabiania ciasto się nie klei, to dodać jeszcze trochę śmietanki/jogurtu). Włożyć w folii do lodówki na 30 min. Następnie rozwałkować i wyłożyć dno i boki formy do tarty (użyłam takiej o średnicy 22 cm).

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C na 10 min., a po tym czasie zmniejszyć temp. do 170°C i piec jeszcze 10-13 min. do lekkiego zrumienienia (nie za długo, bo tarta wyjdzie twarda!).

Krem:

Czekoladę rozpuścić w garnku z grubym dnem lub w kąpieli wodnej razem ze śmietanką. Dokładnie wymieszać.

Na ostudzony spód wylać krem czekoladowy, udekorować owocami i listkami mięty. Ciasto porządnie schłodzić w lodówce przed podaniem.

Zrobiłam z podwójnej porcji ciasta, 5 czekolad i ok. 150 g śmietanki i starczyło mi na jedną dużą tartę pieczoną w formie o średnicy 22 cm i trzy małe tarty o średnicy 11 cm i zostało mi jeszcze trochę ciasta, które zamroziłam do późniejszego wykorzystania.

Przepis na spód (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Tortilla z wołowiną, papryką, cebulą i mango

  • Wartość odżywcza 1 porcji farszu:
  • 345,6 kcal, białko: 23,8 g, tłuszcz: 16,1 g, węglowodany: 21,7 g
  • Wartość odżywcza 1 placka tortilli (przy założeniu, że wyszło 10 szt.):
  • 131,6 kcal, białko: 3,2 g, tłuszcz: 3,3 g, węglowodany: 22,2 g

Tortilla z wołowiną, papryką, cebulą i mangoFarsz (2 porcje):

  • 200 g mielonej wołowiny dobrej jakości
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 3/4 małego mango
  • 2 łyżki oliwy
  • łyżka oleju rzepakowego
  • 2 łyżki sosu sojowego (dobrej jakości, naturalnie fermentowanego)
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • sól, pieprz, chilli, kardamon, cynamon, imbir (sproszkowany)
  • świeża kolendra lub natka pietruszki (ja akurat użyłam dostępnej pod ręką suszonej natki pietruszki)

Tortille (8-10 placków):

  • 320 g mąki pszennej
  • 3 łyżki oleju rzepakowego
  • szczypta soli
  • 160 g wrzącej wody

Farsz:

Cebulę pokroić w piórka, paprykę w paseczki. W garnku rozgrzać oliwę z sosem sojowym i octem balsamicznym. Wrzucić warzywa, dodać pieprz, chilli, kardamon, cynamon i imbir. Dusić ok. 6 min. pod przykryciem, mieszając co jakiś czas.

W tym czasie na oleju podsmażyć krótko mięso (tak, by straciło czerwony kolor). Usmażone mięso przyprawić solą, pieprzem i kolendrą/natką pietruszki. Dodać do warzyw i dusić jeszcze ok. 7 min.

W międzyczasie obrać mango, pokroić w kosteczkę i dodać do garnka z warzywami i wołowiną.

To danie zrobiło się tak szybko, że sama byłam zaskoczona czasem przygotowania! Dłużej wymyślałam przepis 🙂

Danie podawać z ryżem pełnoziarnistym lub plackami tortilli (oby nie kupnymi!)

Placki:

Mąkę wymieszać z solą, dodać olej, zalać wrzącą wodą i zagnieść gładkie ciasto.

Odstawić na 15-30 min. pod ściereczką (choć ten etap można pominąć).

Ciasto podzielić na 8-10 równych kawałków.

Każdą kulkę ciasta rozwałkować (podsypując mąką), starając się uzyskać okrągły placek.

Smażyć na mocno rozgrzanej patelni z grubym dnem po ok. 30 sekund (lub krócej) z każdej strony (jak zaczną się pojawiać bąbelki, to od razu przewrócić na drugą stronę).

Kupne placki tortilli mają potworny skład… Przykładowy skład: mąka pszenna, woda, oleje roślinne, mieszanka wieloziarnista 2,6 % (brązowe siemię lniane, złote siemię lniane), stabilizatory (glicerol, guma guar), emulgatory (E471, E472e), cukier, sól, substancje spulchniające (E 500, E 450), kwasy (kwas cytrynowy, kwas jabłkowy), substancje konserwujące (E 282, E 202), aromat.

Fu!

Niestety ilekroć próbowałam zrobić takie placki w domu, nie udało mi się uzyskać konsystencji tych sklepowych. Wychodziły smaczne, ale dość kruche, bardziej przypominające macę, trudne do zawijania. Aż wreszcie mój mąż odkrył sekret: zaparzanie mąki! Wystarczyło dodać do mąki wrzątek, by uzyskać idealną konsystencję placków! Udało się zrobić placki, które baaardzo przypominają w smaku te kupne – poza tym, że są bez chemicznego posmaku i nie są takie słodkie – czyli są idealne 🙂 Póki co z mąki pszennej, ale myślę, że poeksperymentuje z innymi mąkami, tak jak w tym przepisie.

Omlet czekoladowy z truskawkami

  • Wartość odżywcza:
  • 304,2 kcal, białko: 13,2 g, tłuszcz: 16 g, węglowodany: 24,8 g

Omlet czekoladowy z truskawkamiPyszne śniadanie na słodko! 🙂

1 porcja:

  • jajko
  • łyżka mąki
  • łyżeczka prawdziwego kakao
  • łyżeczka oleju rzepakowego
  • 2 łyżki ricotty (lub innego naturalnego serka kanapkowego)
  • łyżka jogurtu naturalnego
  • łyżeczka miodu (lub np. syropu klonowego)
  • szklanka truskawek

Mąkę wymieszać z kakao.

Białko oddzielić od żółtka.

Białko ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, następnie zmniejszyć obroty miksera i stopniowo dodawać rozmieszane żółtko, cały czas ubijając (przez około pół min.). Miksować na najmniejszych obrotach, dodając mąkę i kakao.

Na patelni rozgrzać olej, wyłożyć masę i smażyć omlet pod przykryciem na niedużym ogniu.

Serek wymieszać widelcem z miodem i jogurtem. Usmażony omlet posmarować masą serkową, udekorować ćwiartkami truskawek.