Tarta z białą czekoladą

  • Wartość odżywcza 1 porcji (przy założeniu, że cała tarta zostanie podzielona na 12 porcji):
  • 310,4 kcal, białko: 4,1 g, tłuszcz: 19 g, węglowodany: 30,7 g

tarta z białą czekoladą

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spód (na formę o średnicy 22 cm):

  • 200 g mąki pszennej
  • 100 g masła pokrojonego w kosteczkę
  • 4 łyżki cukru nierafinowanego
  • żółtko
  • 2-3 łyżki śmietanki 30% lub jogurtu naturalnego

Krem:

  • 3 tabliczki białej czekolady (300 g)
  • ok. 90 g śmietanki 30%
  • owoce (np. maliny/borówki/porzeczki)
  • opcjonalnie: listki mięty do dekoracji

Spód:

Zagnieść składniki na spód (dodając na początku 2 łyżki śmietanki/jogurtu, a jeśli po kilku minutach wyrabiania ciasto się nie klei, to dodać jeszcze trochę śmietanki/jogurtu). Włożyć w folii do lodówki na 30 min. Następnie rozwałkować i wyłożyć dno i boki formy do tarty (użyłam takiej o średnicy 22 cm).

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C na 10 min., a po tym czasie zmniejszyć temp. do 170°C i piec jeszcze 10-13 min. do lekkiego zrumienienia (nie za długo, bo tarta wyjdzie twarda!).

Krem:

Czekoladę rozpuścić w garnku z grubym dnem lub w kąpieli wodnej razem ze śmietanką. Dokładnie wymieszać.

Na ostudzony spód wylać krem czekoladowy, udekorować owocami i listkami mięty. Ciasto porządnie schłodzić w lodówce przed podaniem.

Zrobiłam z podwójnej porcji ciasta, 5 czekolad i ok. 150 g śmietanki i starczyło mi na jedną dużą tartę pieczoną w formie o średnicy 22 cm i trzy małe tarty o średnicy 11 cm i zostało mi jeszcze trochę ciasta, które zamroziłam do późniejszego wykorzystania.

Przepis na spód (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Tarta z łososiem, cukinią i pomidorami

  • Wartość odżywcza 1/6 tarty:
  • 383,9 kcal, białko: 15,4 g, tłuszcz: 23,4 g, węglowodany: 26,2 g

Ciasto:

  • 200 g mąki pszennej
  • 100 g masła
  • jajko
  • szczypta soli

Farsz:

  • 300 g twarożku koziego
  • 2 jaja
  • kawałek filetu z łososia (bez ości) ugotowanego na parze (można pominąć, ja akurat miałam w lodówce) ok. 150 g
  • 1/2 cukinii
  • 3 małe pomidory (użyłam pomarańczowych)
  • 1/2 małej cebuli (użyłam czerwonej)
  • przyprawy: sól, pieprz, chilli, bazylia

Ciasto: W misce wymieszać mąkę z solą, dodać pokrojone w kosteczkę masło i posiekać z mąką. Wbić jajko i zagnieść ciasto na gładką kulę. Owinąć w folię spożywczą i włożyć na 30 min. do lodówki.

Farsz:

Cukinię i pomidory pokroić w plasterki. Cebulę pokroić w piórka.

Twarożek kozi zmiksować z jajami i przyprawami. Wymieszać z kawałeczkami łososia (jeśli jest używany).

Wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować na cienki placek i wyłożyć nim dno i boki formy do tarty (średnica 22-26 cm – im większa – w podanym zakresie – tym lepiej). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec 10-15 min. (aż tarta lekko się zarumieni).

Na podpieczony spód wylać przygotowany twarożek, a na wierzchu ułożyć plastry cukinii i pomidora. Posypać piórkami cebuli. Oprószyć solą i pieprzem. Piec 30 min. w 180°C.UWAGA! Tarta jest naprawdę pyszna i szybko się kończy! 😀

Powyższy przepis to mix tego i tego przepisu + moja inwencja kulinarna 🙂

Jesienne ciasto z owocami

Ciasto:

  • 285 g mąki pszennej (użyłam mąki wrocławskiej typ 550)
  • szczypta soli
  • 175 g zimnego masła
  • 5 – 6 łyżek zimnej wody

Glazura do ciasta:

  • jajko
  • łyżka wody

Nadzienie:

  • ok. 1,2 kg jesiennych owoców (ja użyłam brzoskwiń, jabłek i śliwek, a do tego dodałam jeszcze 2 łyżki konfitury malinowo-jeżynowej)
  • sok z 1 niedużej cytryny
  • 80 g cukru
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 łyżeczki cynamonu

Ciasto: W misce wymieszać mąkę i sól. Dodać pokrojone w kosteczkę masło i rozetrzeć palcami z mąką. Dodać wodę (na początku 5 łyżek, a w razie potrzeby dodać jeszcze jedną w trakcie zagniatania) i zagnieść ciasto. Podzielić na dwie kule – jedną troszkę mniejszą od drugiej. Obie zawinąć w folie i umieścić w lodówce na czas przygotowywania pozostałych elementów ciasta (minimum 20 min.).

Glazura do ciasta: W miseczce roztrzepać jajko z łyżką wody i włożyć do lodówki.

Owoce obrać i pokroić na mniejsze kawałki (np. w grubą kostkę lub cienkie półplasterki). Wymieszać z sokiem z cytryny, mąką ziemniaczaną, cukrem i cynamonem.

Większą kulę ciasta rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy. Plackiem wyłożyć dno i boki formy do tarty (użyłam takiej o średnicy 22 cm). Wstawić do lodówki.

Nagrzać piekarnik do 220°C.

Drugą kulę ciasta rozwałkować na nieco grubszy placek i wykrawać foremkami kółka lub inne wzory (np. serca) lub po prostu pokroić ciasto w paski, albo uformować z niego wałeczki.

Formę z ciastem wyjąć z lodówki i posmarować spód glazurą z jajka. Owoce wraz z sokiem wyłożyć równomiernie na cieście. Na owocach ułożyć kawałki wykrojone z drugiej części ciasta. Posmarować glazurą z jajka. Piec 10 min., po czym obniżyć temperaturę do 180°C i piec przez kolejne 35-40 min.

Kroić dopiero po ostygnięciu (chyba, że mamy ochotę na gorące ciasto – tylko wtedy kawałki ciasta nie będą efektownie wyglądały :-))

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Kolorowa tarta z porzeczkami i M&M’s

Spód:

  • 250 g mąki pszennej (użyłam tortowej)
  • 150 g schłodzonego masła
  • szczypta soli
  • 3 łyżki cukru
  • 1 jajko

dodatkowo: masło do wysmarowania formy, sucha fasola lub cząstki jabłka do obciążenia ciasta w trakcie pieczenia

Masa kajmakowa:

  • 250 g słodzonego mleka skondensowanego z puszki
  • pełna łyżka płynnego miodu (ok. 15 g)
  • 2 pełne łyżki masła (ok. 30 g)

Dekoracja:

  • po garstce porzeczek czerwonych, czarnych i białych
  • garstka kolorowych draży (np. M&M’s)

Spód: Formę do tarty wysmarować grubo masłem. Mąkę przesiać do miski, wymieszać z solą i cukrem. Dodać pokrojone w kosteczkę masło i rozcierać palcami, aż powstaną drobne okruchy ciasta. Wbić jajko i zagnieść ciasto. Gładką kulę ciasta owinąć folią i spłaszczyć ręką na placek. Włożyć na 1 h do lodówki.

Następnie rozwałkować ciasto na cienki placek (najlepiej na papierze do pieczenia oprószonym mąką) i przenieść do formy. Z nadmiaru ciasta można wykroić ciasteczka (ja zrobiłam po prostu grubsze boki tarty, ale uważam, że lepsze są cieńsze). Przykryć ciasto folią aluminiową i obciążyć np. fasolą lub kawałkami jabłka (ta druga opcja jest rewelacyjna, bo potem można zjeść pyszne pieczone jabłko :-)).

Piekarnik nagrzać do 190°C, a na czas rozgrzewania włożyć formę z ciastem do lodówki. Gdy temperatura w piekarniku osiągnie 190°C, włożyć ciasto i piec 15 min. Po tym czasie zdjąć folię z obciążeniem i piec kolejne 15 min. (lub troszkę dłużej – tak, by ciasto ładnie się zarumieniło).

W czasie pieczenia przygotować masę kajmakową: Do rondelka z grubym dnem wlać słodzone mleko skondensowane, dodać masło i miód. Gotować na małym ogniu 10-15 min. mieszając co chwila.

Masę wylać na upieczone ciasto, udekorować owocami i kolorowymi drażami. Przed pokrojeniem odstawić do ostygnięcia.

Można oczywiście użyć dowolnych owoców, ale mi bardzo pasował ten kontrast bardzo słodkiej masy kajmakowych i kwaśnych porzeczek.

W powyższym przepisie wykorzystałam elementy z dwóch przepisów z Kwestii Smaku:

Tarta z malinami

Mazurek kajmakowy

Tarta z jabłkami

  • Wartość odżywcza całego ciasta:
  • 2903,4 kcal, białko: 27,8 g, tłuszcz: 176,4, węglowodany: 298,8 g

Naprawdę pyszna i efektowna!

  • 200 g miękkiego masła pokrojonego w kostkę
  • 60 g brązowego cukru nierafinowanego
  • żółtko
  • ok. 200 g mąki (1,5 szklanki, patrz: Przelicznik)
  • łyżka śmietany 12%
  • ok. 800 g jabłek (kwaśnych, do szarlotki – ja użyłam szarej renety)

dodatkowo:

  • cynamon
  • 4 łyżeczki brązowego cukru nierafinowanego

Odłożyć łyżkę masła (ok. 10 g). Pozostałe masło utrzeć mikserem, stopniowo dodając cukier.

Dodać żółtko i ponownie zmiksować.

Miksując dodawać stopniowo mąkę (mniej więcej połowę odmierzonej ilości), po czym dodać śmietanę i ponownie zmiksować.

Dodać resztę mąki (stopniowo) i miksować, aż składniki dobrze się połączą. Ciasto uformować w kulę, zawinąć w folię i włożyć na 30 min. do zamrażalnika.

W tym czasie obrać jabłka i pokroić w półplasterki, wydrążając gniazda nasienne.Ciasto wyjąć z zamrażalnika i rozwałkować (starając się uzyskać mniej więcej kształt koła o średnicy większej niż średnica formy do tarty, ja użyłam formy o średnicy ok. 22 cm).

Ciastem wyłożyć formę do tarty, dno nakłuć w kilku miejscach widelcem.

Ułożyć jabłka. Posypać 2 łyżeczkami cukru i cynamonem (ilość wg uznania).

Brzegi ciasta zawinąć do środka. Odłożoną łyżkę masła roztopić w małym garnku i posmarować ciasto masłem. Posypać 2 łyżeczkami cukru.

Piec ok. 25 min. w 210°C (z termoobiegiem).

Ps. Kusiło mnie, by posmarować czymś formę (np. masłem), żeby ciasto nie przywarło, ale w końcu – zgodnie z oryginalnym przepisem – tego nie zrobiłam. Tarta w ogóle nie przywarła, a w dodatku rewelacyjnie się kroiła (oczywiście po upieczeniu trzeba trochę odczekać przed pierwszym krojeniem)!

Tarta z brokułami, oliwkami, pomidorami suszonymi i fetą

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 4 porcje):
  • 432,7 kcal, białko: 10,8 g, tłuszcz: 30,9 g, węglowodany: 28,2 g

4 porcje:

Ciasto:

  • 70 g masła
  • żółtko
  • szklanka mąki (ok. 130 g, patrz: Przelicznik)
  • szczypta soli

Farsz:

  • 1,5 szklanki różyczek brokułów (ja miałam akurat niecałe opakowanie brokułów mrożonych, czyli ok. 200 g)
  • 10-12 oliwek pokrojonych w krążki
  • 4 kawałki pomidorów suszonych w oleju pokrojonych na małe kawałeczki
  • ok. 75 g fety lub twardego sera koziego
  • żółtko
  • jajko
  • 5 łyżek mleka 2% (ok. 50 ml)
  • przyprawy: sól, pieprz, oregano

dodatkowo: łyżka oleju, odrobina bułki tartej

Składniki ciasta zagnieść, owinąć folią i wstawić do lodówki na 30 min.

Brokuły świeże przelać wrzątkiem, a mrożone ugotować na półtwardo.

Formę do tarty (o średnicy ok. 22 cm)  wysmarować olejem, posypać bułką tartą. Ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na cienki placek. Wyłożyć dno i boki formy (jeśli ciasto będzie się rwało, to nic nie szkodzi – takimi kawałeczkami bez trudu można wylepić formę). Piec ok. 10 min. w 200°C (aż się lekko zarumieni). Nie wyłączać piekarnika.

Żółtko roztrzepać widelcem z całym jajkiem, mlekiem i przyprawami. Na podpieczonym spodzie ułożyć brokuły, pomidory suszone, oliwki i ser. Zalać sosem jajeczno-mlecznym. Piec ok. 10-15 min.

Za inspirację do tego przepisu posłużył mi przepis na „Brokułową tartę”, pochodzący z książki „Kuchnia malucha” pod red. B. Ciepłowskiej-Kowalczyk i M. Rodak.

Tarta z serem kozim, gruszką i figami

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 12 porcji):
  • 199,3 kcal, białko: 4,8 g, tłuszcz: 11,8 g, węglowodany: 18,3 g

Miałam ochotę na jakieś przetworzone owoce. Stanęłam w sklepie przed półką z owocami w puszce i mój wzrok padł na figi. Myśli podążyły od razu do przepisu, który widziałam ostatnio w najnowszym numerze „Kuchni”. Dokupiłam kilka innych składników, nieco zmodyfikowałam oryginalny przepis i powstała smaczna tarta z serem kozim, gruszką i figami.

Ciasto:

  • 220 g mąki (użyłam pszennej wrocławskiej, typ 500)
  • szczypta soli
  • kilka igiełek świeżego posiekanego rozmarynu
  • jajko
  • 2 łyżki miodu
  • 100 g masła

Nadzienie:

  • 150 g twarożku koziego
  • 150 ml śmietany 18%
  • jajko
  • sól, pieprz
  • 1/2 puszki fig (lub kilka fig świeżych)
  • mała gruszka

Zagnieść ciasto z podanych składników, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 40 min.

Przygotować nadzienie: ser wymieszać z jajkiem, śmietaną, pieprzem i odrobiną soli  (zrobiłam to przy użyciu miksera). Figi pokroić na połówki, a gruszkę w cienkie plastry (pozbawiając gniazda nasiennego).

Formę do tarty wysmarować tłuszczem (użyłam oleju rzepakowego) i podsypać bułką tartą lub mąką. Rozwałkować ciasto i wyłożyć nim dno i boki formy. Na ciasto wylać masę serową. Na wierzchu ułożyć plastry gruszek i połówki fig. Piec 30 min. w 180°C.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z miesięcznika „Kuchnia”, nr 9-2012.

Ps. Wszystkich tych, którzy ostatnio zaglądali na stronę i rozczarowywali się brakiem nowości – bardzo przepraszam!!! Powinno tu paść (prawdziwe) usprawiedliwienie się brakiem czasu, ale wiem, że mimo to, nie mogę zaniedbywać swoich wiernych „czytelników”. Obiecuję poprawę! 🙂