- Wartość odżywcza 1 porcji (1/8 całości):
- 225,4 kcal, białko: 23,7 g, tłuszcz: 12 g, węglowodany: 5,1 g
8 porcji:
- 8 plastrów mięsa wołowego zrazowego (ok. 700 g)
- 2 łyżki mąki (np. orkiszowej pełnoziarnistej lub żytniej lub kukurydzianej)
- 4 łyżki masła klarowanego lub oleju rzepakowego
- mała cebula (użyłam czerwonej)
- ząbek czosnku (lub więcej – wedle uznania)
- 6 pieczarek
- 1/2 papryki czerwonej
- mała marchewka
- gałązka rozmarynu
- garstka posiekanej natki pietruszki
- 2-3 liście laurowe
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- sól, pieprz (najlepiej świeżo mielony)
Mięso zbić najcieniej jak się da (za mnie robi to Pani z mięsnego, przepuszcza plastry mięsa przez specjalną maszynę). Oprószyć solą i pieprzem z obu stron, obtoczyć w mące. Na patelni z grubym dnem rozgrzać 2 łyżki masła klarowanego lub oleju, smażyć mięso krótko z obu stron (poniżej 30 sekund na stronę, ma tylko stracić czerwony kolor). Każdy usmażony plaster mięsa ułożyć na ręczniku papierowym, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Cebulę i czosnek obrać, drobno posiekać. Pieczarki pokroić w półplasterki. Paprykę i obraną marchewkę pokroić w kostkę. W dużym garnku rozgrzać 2 łyżki masła klarowanego lub oleju, zeszklić cebulę i czosnek. Przyprawić solą i pieprzem. Dodać pieczarki, paprykę i marchewkę oraz gałązkę rozmarynu, natkę pietruszki, liście laurowe i ziele angielskie.
Zalać gorącą wodą (tyle, by wszystkie kawałki mięsa były w wodzie), przykryć i dusić do miękkości mięsa (około godzinę lub dłużej).
Potem można wyjąć rozmaryn i liście laurowe i ewentualnie zagęścić sos 1-2 łyżeczkami mąki ziemniaczanej.
W wersji podstawowej nie dodaję pieczarek ani warzyw do sosu – tylko czosnek i cebulę.
Podawać np. z ziemniakami/kaszą i mizerią.
Przepis zamieszczam ze specjalną dedykacją dla Pani, która zapytała mnie (jak kupowałam mięso na to danie) co będę z niego robić i jak 🙂
I oczywiście dziękuję też mojej Mamie i Siostrze, które robią najlepsze bitki wołowe na Świecie – dzięki nim wiem jak je zrobić 🙂