Kotlety z ciecierzycy błyskawiczne

  • Wartość odżywcza 1 kotleta (przy założeniu, że wyszło 6 sztuk):
  • 139 kcal, białko: 5 g, tłuszcz: 6,4 g, węglowodany: 16,3 g

6 kotletów:

  • łyżeczka masła
  • 1/2 cebuli
  • jajko
  • 215 g ciecierzycy z puszki lub słoika (lub tyle samo ugotowanej ciecierzycy)
  • 2 łyżki płatków owsianych (lub mąki owsianej lub mąki orkiszowej lub pszennej pełnoziarnistej)
  • 4 łyżki bułki tartej dobrej jakości
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • pieprz
  • 2 łyżki oleju rzepakowego

Cebulę obrać, drobno posiekać. Zeszklić na patelni na rozgrzanym maśle.

Ciecierzycę zmiksować z jajkiem przy użyciu blendera.

Płatki owsiane zmielić w młynku lub malakserze, dodać do ciecierzycy wraz z 2 łyżkami bułki tartej oraz natką pietruszki, świeżo zmielonym pieprzem i przestudzoną cebulą. Dokładnie wymieszać.

Uformować 6 kotletów, obtoczyć w pozostałej bułce tartej. Usmażyć z obu stron na patelni z rozgrzanym olejem (może być na tej, na której wcześniej była smażona cebula).

Ps. A wodę po ciecierzycy, czyli aquafabę możecie użyć do zrobienia takich pysznych pestek dyni – klik!

Ps2. Użyłam takiej bułki tartej:

Rożki piwne z soczewicą i ciecierzycą

W czasie gotowania w kuchni robię nieziemski bałagan. Przepisy najczęściej wymyślam w trakcie gotowania, co chwila zmieniając koncepcję. Sypię dużo różnych, dziwnych przypraw (oficjalne wersje przepisów z nich okrajam, żebyście nie musieli latać po sklepach w poszukiwaniu Adobo lub Cajunu ;-)). Jak robiłam te rożki, to ciasto, które powinnam pokroić w kwadraty, kroiłam w różne kształty, które akurat z kwadratami miały niewiele wspólnego 😉 Zawijałam je tak, ja mi wychodziło, raz w rożki, raz w pierożki, raz w ruloniki lub inne, niedające się nazwać kształty. Perfekcycjną panią domu nie jestem, nie da się ukryć. Ale danie wyszło pyszne! W takim właśnie chaosie powstaje większość moich przepisów, ale z tego co wiem, niektóre z nich nawet się Wam przydają 🙂 Mam nadzieję, że ten też 🙂 Smacznego!

  • Wartość energetyczna jednego rożka:
  • 109,9 kcal, białko: 3,3 g, tłuszcz: 5,9 g, węglowodany: 11,3 g

35 sztuk:

Ciasto:

  • 300 g mąki orkiszowej jasnej
  • 200 g zimnego masła
  • żółtko
  • 130 g jasnego piwa

Farsz:

  • 200 g soczewicy czerwonej
  • 200 g ciecierzycy z puszki/słoika
  • łyżka oliwy
  • cebula
  • sól,pieprz, majeranek lub inne, dziwniejsze przyprawy*

na wierzch: białko (jaja, z którego żółtko zostanie wykorzystane do ciasta), sezam

*używam np. takich:

Zimne masło zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Żółtko zmiksować z piwem. Dodać do masła, wraz z mąką. Zagnieść ciasto i włożyć do lodówki na 2 h.

Soczewicę ugotować wg przepisu na opakowaniu. Jeśli tak jak ja pod koniec gotowania stwierdzicie, że soczewica się rozgotowała i jest zbyt wodnista, to nic, potem uratujecie ją ciecierzycą 😉

Na patelni na oliwie podsmażyć drobno pokrojoną cebulę. Dodać do niej używane przyprawy 🙂

Ugotowaną soczewicę, odlaną z zalewy ciecierzycę oraz cebulę zmielić w maszynce do mielenia. Dokładnie wymieszać. Spróbować i w razie potrzeby doprawić dodatkowo solą/pieprzem.

Ciasto rozwałkować na bardzo cienki placek, na lekko podyspanej mąką stolnicy. Wycinać nożem kwadraty (lub inne kształty :-)). Na każdy kawałek nakładać porcję farszu i dokładnie zaciskać brzegi. Pierożki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Białko roztrzepać lekko pędzelkiem, posmarować pierożki białkiem, posypać sezamem. Piec 10-12 min. (wg pierwotnego przepisu) lub 20-25 min., jeśli Wasz piekarnik żyje swoim życiem, jak obecnie mój. Grunt, żeby pierożki się zarumieniły 🙂 Wyszły mi 2 blachy.Resztę niewykorzystanego piwa wręczyć pełnoletniej osobie, która ma większe zapotrzebowanie energetyczne niż my 😉

Farsz możecie dowolnie modyfikować, wypełniać pierożki farszem słodkim lub słonym.

Nadmiar farszu można wykorzystać jako pasta do pieczywa.

Batat, bakłażan, papryka i ciecierzyca z pieca

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 2 porcje):
  • 436,1 kcal, białko: 12,9 g, tłuszcz: 17,7 g, węglowodany: 52,9 g

2 porcje:

  • batat
  • bakłażan
  • 1/2 papryki, np. czerwonej
  • ciecierzyca ze słoika/puszki (215 g bez zalewy)
  • 3 łyżki oliwy
  • sól, chilli, kurkuma, curry, cynamon, oregano

Batata wyszorować i wraz z bakłażanem pokroić na grube plastry. Paprykę pokroić w paski. Tak przygotowane warzywa wrzucić do miski wraz z 2 łyżkami oliwy, solą, chilli, oregano i kurkumą. Dokładnie wymieszać. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Ciecierzycę odsączyć na sitku z zalewy, wytrzeć dokładnie ręcznikiem kuchennym (zalewę można wykorzystać do innych dań, pomysły: tutaj). Do miski, w której były przygotowywane pozostałe warzywa wlać łyżkę oliwy, dodać pieprz, curry, cynamon, ciecierzycę i dokładnie wymieszać.

Ciecierzycę umieścić na pozostałych warzywach.

Piec 30 min. w 200 st. z termoobiegiem.

Sałatka z kaszą, ciecierzycą, ogórkami, rzodkiewkami i awokado

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 307,7 kcal, białko: 12,2 g, tłuszcz: 15,1 g, węglowodany: 32,7 g

1 porcja:

  • 3 łyżki kaszy jaglanej (30 g)
  • kurkuma, sól
  • garść liści sałaty
  • 2 łyżki ciecierzycy z puszki/słoika/ugotowanej
  • ogórek gruntowy
  • 2 rzodkiewki
  • 1/4 awokado
  • łyżeczka ziaren sezamu
  • łyżka pestek dyni

Kaszę ugotować z dodatkiem odrobiny soli i kurkumy: wsypać do garnka, zalać wodą (2 x tyle, co kaszy), przykryć i gotować, aż kasza wchłonie całą wodę. Po tym czasie odstawić z ognia pod przykryciem na 2 min.

Ogórka obrać i pokroić w kostkę. Obrane awokado pokroić w półplasterki, rzodkiewki w plasterki. Na sałacie ułożyć ogórki, awokado, rzodkiewki, ciecierzycę i ugotowaną kaszę. Posypać ziarnami.

Można dodać świeże zioła, np. natkę pietruszki.

Ja już nawet nie polewałam żadnym sosem/oliwą tej sałatki. Dodatek awokado i ziaren i tak już zapewni odpowiednie wchłanianie witaminom rozpuszczalnych w tłuszczach, a duża ilość warzyw sprawia, że sałatka nie jest sucha.

Sałatka z brokułami, ogórkami, rzodkiewkami, pomidorkami i ciecierzycą

  • Wartość odżywcza:
  • 255,5 kcal, białko: 11 g, tłuszcz: 13,9 g, węglowodany: 19.8 g

1 porcja:

  • garść liści sałaty (użyłam masłowej)
  • 2 rzodkiewki
  • ogórek małosolny (lub świeży – wedle uznania)
  • 2 ogórki gruntowe
  • 5 pomidorków koktajlowych
  • kilka różyczek brokuła
  • 2 łyżki ciecierzycy ze słoika/z puszki/ugotowanej
  • łyżka oliwy
  • sól, pieprz
  • łyżeczka sezamu

Różyczki brokuła ugotować, najlepiej na parze. Ogórki gruntowe obrać. Pomidorki przekroić na połówki, ogórki pokroić w kostkę, a rzodkiewki w półplasterki. Na talerzu umieścić porwane liście sałaty, a na niej pozostałe warzywa. Polać oliwą, oprószyć solą i pieprzem, posypać sezamem.

W wersji błyskawicznej można użyć oliwy – tak jak w przepisie, a jak macie więcej czasu, to można przygotować sos winegret, np. z tego przepisu.

Komosa z pesto i hummusem paprykowym

  • Wartość odżywcza:
  • 575,9 kcal*, białko: 23,3 g, tłuszcz: 22,9 g, węglowodany: 60,8 g

1 porcja:

  • 5 łyżek komosy ryżowej (quinoa) 50 g
  • kurkuma sproszkowana

pesto:

  • garść roszponki/rukoli/szpinaku
  • łyżka uprażonych na suchej patelni ziaren słonecznika
  • łyżeczka oliwy
  • sól, pieprz
  • ząbek czosnku
  • łyżeczka soku z cytryny

hummus paprykowy:

  • papryka czerwona
  • 1/2 puszki ciecierzycy (lub około 120 g ugotowanej ciecierzycy)
  • łyżka tahini (lub oliwy)
  • sól, pieprz, kumin
  • łyżeczka soku z cytryny
  • opcjonalnie: ząbek czosnku
  • w razie potrzeby: woda

Komosę umieścić w garnku, zalać wodą (2 x tyle, co komosy, czyli w tym przypadku 150 g), lekko posolić i dodać kurkumę. Zagotować, przykryć, gotować 10 min. i odstawić z ognia pod przykryciem.

Połówki papryki umieścić w naczyniu żaroodpornym i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 st. Piec 20 min. Po tym czasie przełożyć do miski, przykryć, a po ostudzeniu zdjąć skórkę.

Przygotować pesto: roszponkę/rukolę/szpinak zmiksować z ziarnami słonecznika, łyżeczką soku z cytryny, łyżeczką oliwy, solą, pieprzem i przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku.

Upieczoną paprykę zmiksować z ciecierzycą, tahini (lub oliwą), solą, pieprzem, łyżeczką soku z cytryny i (opcjonalnie) przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku (lub jego mniejszą ilością – wedle uznania). W razie potrzeby dolać wody – do uzyskania kremowej konsystencji.

Komosę wymieszać z pesto. Podawać z paprykowym hummusem. Można posypać świeżymi ziołami, np. tymiankiem.

*wartość energetyczną można obniżyć robiąc hummus paprykowy z 1/2 porcji.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z książki Marka Zaremby „Leczenie dietą. Wygraj z Candidą!”, str. 204-205

Kasze: jaglana i orkiszowa z kalafiorem, cukinią, ciecierzycą i pomidorem

  • Wartośćodżywcza 1 porcji:
  • 563,9 kcal, białko: 20,7 g, tłuszcz: 17,9 g, węglowodany: 79 g

1 porcja:

  • 4 łyżki kaszy jaglanej (40 g)
  • 4 łyżki kaszy orkiszowej (40 g)
  • łyżka oliwy
  • 1/2 czerwonej cebuli pokrojonej w piórka
  • ząbek czosnku pokrojony na plasterki
  • 2 łyżki sosu sojowego, chilli, kurkuma, rozmaryn
  • kilka różeczek kalafiora, drobno pokrojonych
  • 1/4 cukinii pokrojonej na ćwierćplasterki
  • pomidor pokrojony w grubą kostkę
  • 4 łyżki ciecierzycy z puszki/słoika (60 g)
  • kilka oliwek pokrojonych na plasterki

Na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić cebulę i czosnek, smażyć 1-2 min., mieszając. Dodać cukinię i kalafiora, smażyć kolejne 2 min., mieszając. Dodać oba rodzaje kasz, sos sojowy, przyprawy, podlać gorącą wodą (około 160 ml), przykryć i dusić 5 min. pod przykryciem. Dodać pomidora, oliwki i ciecierzycę, wymieszać i dusić kolejne 5 min. pod przykryciem. W razie potrzeby dolać wody.

Kasza jęczmienna z pieczarkami, kurczakiem, brokułami i ciecierzycą

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 371,6 kcal, białko: 24,4 g, tłuszcz: 7 g, węglowodany: 46,5

2 porcje:

  • 100 g upieczonej* piersi kurczaka/indyka dobrej jakości
  • 100 g ciecierzycy ze słoika/z puszki
  • 100 g kaszy jęczmiennej
  • 1/4 brokuła
  • 6 pieczarek
  • 1/2 cebuli
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • pieprz, suszona bazylia
  • łyżka posiekanej natki pietruszki
  • łyżka oleju rzepakowego/oliwy
  • łyżeczka mąki ziemniaczanej

Na oleju zeszklić posiekaną cebulę i czosnek. Dodać półplasterki pieczarek, brokuły pokrojone na mniejsze kawałki, podlać sosem sojowym i odrobiną wody, przyprawić pieprzem i bazylią, przykryć i dusić, aż pieczarki ściemnieją, a brokuły zmiękną.

Kaszę ugotować.

Do zawartości patelni dodać mięso pokrojone w kostkę i ciecierzycę. Do szklanki odlać trochę wody z duszenia, wymieszać z mąką, wlać na patelnię, wymieszać, przykryć i dusić, aż sos zgęstnieje. Wymieszać z natką pietruszki.

*użyłam pieczonego kawałka, bo został mi z poprzedniego obiadu, ale można oczywiście użyć świeżego kurczaka/indyka pokrojonego w kostkę i wrzucić na patelnię razem z pieczarkami i brokułami. Można też pominąć mięso, a zamiast niego dodać więcej ciecierzycy.

Makaron z pomidorem, ciecierzycą i mozzarellą

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 546,8 kcal, białko: 22,9 g, tłuszcz: 17,2 g, węglowodany: 74 g

Makaron z pomidorem, ciecierzycą i mozzarellą2 porcje:

  • 2 porcje makaronu pełnoziarnistego (np. po 80 g, w sumie 160 g)
  • duży pomidor
  • 1/2 puszki ciecierzycy – oczywiście lepiej użyć ciecierzycy ugotowanej, ale wersji błyskawicznej można się posłużyć tą z puszki
  • łyżka oliwy
  • 1-2 ząbki czosnku
  • przyprawy: sól, pieprz, kumin, bazylia, oregano, chilli, świeże zioła (np. bazylia)
  • 2 łyżki ziaren słonecznika
  • 1/2 kuli mozzareli (50 g)

Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie.

Na patelni rozgrzać oliwę, zeszklić czosnek przeciśnięty przez praskę. Pomidora pokroić w drobną kostkę (usuwając pestki) i dodać do czosnku. Dusić pod przykryciem 2-3 min., po czym dorzucić ziarna słonecznika i odsączoną z zalewy ciecierzycę. Przyprawić i dusić 4-5 min.

Wymieszać z makaronem, posypać mozzarellą pokrojoną w kosteczkę, udekorować świeżymi ziołami.

Falafele – kotlety z ciecierzycy

Ciecierzyca to przepyszna roślina strączkowa, będąca dobrym źródłem białka roślinnego. Polecam przepyszne arabskie kotlety z ciecierzycy – falafele.

ok. 25 małych kotletów:

  • 200 g suchej ciecierzycy
  • mała cebula
  • 2 ząbki czosnku (lub mniej, jeśli ktoś za nim nie przepada)
  • garść posiekanej świeżej kolendry (można zastąpić natką pietruszki, ale to już nie ten sam smak…)
  • łyżeczka mielonego kuminu
  • łyżeczka sproszkowanego chili (lub więcej/mniej – w zależności od preferencji dotyczących ostrości)
  • 1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
  • 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • olej rzepakowy do smażenia w głębokim tłuszczu

Przygotowanie tego dania należy zacząć od namoczenia ciecierzycy. W tym celu należy umieścić ciecierzycę w garnku, zalać dużą ilością zimnej wody i pozostawić na noc.

Następnego dnia odcedzić ciecierzycę i opłukać pod bieżącą wodą. Następnie dokładnie zmielić (wg autorki przepisu, na którym bazowałam, można to zrobić tylko i wyłącznie przy pomocą maszynki do mielenia. Ja zaryzykowałam i użyłam do tego celu robota kuchennego i rezultaty przeszły moje oczekiwania! Trzymałam się tylko wskazówek, by baaaardzo dokładnie zmiksować ciecierzycę).

Do zmielonej/zmiksowanej ciecierzycy dodać cebulę, czosnek przeciśnięty przez praskę, świeżą kolendrę i przyprawy i wszystko dokładnie zmiksować.

Dodać 1-2 łyżki wody – ściśnięta w ręku masa musi łatwo przyjmować kształt. Przykryć szczelnie folią spożywczą i odstawić do lodówki na minimum pół godziny.

W dużej patelni z grubym dnem rozgrzać grubą warstwę oleju (około 2 cm). Łyżką nabierać masę i formować w ręku małe krążki. Trzeba je bardzo mocno ścisnąć, żeby nie rozpadły się w czasie smażenia.

Na rozgrzanym oleju delikatnie układać uformowane kotlety i smażyć z obu stron do zrumienienia.Wykładać na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym (zmieniać go dla każdej partii smażonych kotletów), żeby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.

Najlepiej smakują tuż po zdjęciu z patelni. Skórka pyszna i chrupiąca, a środek mięciutki! Nie spodziewałam się, że NIEUGOTOWANA ciecierzyca może się zrobić tak miękka pod wpływem kilkuminutowego smażenia. Oczywiście proces namaczania też bardzo wpłynął na jej strukturę.

Na mnie te kotleciki zrobiły ooogromne wrażenie, nie spodziewałam się, że będą aż takie dobre. Nie byłam przekonana do smażenia w głębokim tłuszczu, ale raz na jakiś czas można zjeść takie danie 🙂 Zresztą pieczone kotlety z ciecierzycy (np. takie) też są bardzo dobre, ale do ich przygotowania używa się ciecierzycy ugotowanej lub ciecierzycy z puszki i wtedy to już nie są falafele 🙂