Buraki z marchewką

  • Wartość odżywcza:
  • 185,1 kcal, białko: 2,9 g, tłuszcz: 12,6 g, węglowodany: 12,4 g

Buraki z marchewką1 porcja:

  • 2 małe buraki
  • marchewka
  • łyżeczka oleju rzepakowego
  • kardamon
  • łyżeczka wiórków kokosowych
  • świeże zioła, np. bazylia

Buraki umyć, osuszyć, zawinąć w folię aluminiową.

W miseczce wymieszać oliwę z kardamonem i taką mieszanką posmarować obraną marchewkę.

Buraki i marchewkę umieścić w niedużym naczyniu żaroodpornym i włożyć do piekarnika nagrzanego do 200°C. Marchewkę wyjąć po 20 min., a buraki po 30-40 min. (w zależności od wielkości).

Buraki odwinąć z folii, pokroić w plasterki. Marchewkę również pokroić w plasterki. Ułożyć warzywa na talerzu, posypać wiórkami, udekorować ziołami.

Sałatka z bobem i rukolą

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 179,3 kcal, białko: 14,7 g, tłuszcz: 5,4 g, węglowodany: 18 g

Sałatka z bobem i rukolą2 porcje:

  • 1/2 op. bobu (ok. 0,5 kg)
  • garść liści rukoli
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki soku z cytryny lub limonki
  • 1-3 ząbki czosnku (ilość w zależności od upodobań)
  • przyprawy: sól, pieprz, 2-3 liście laurowe, kilka ziarenek ziela angielskiego
  • liście mięty lub koperek

Bób przepłukać na durszlaku, wrzucić do dużego garnka i zalać zimną wodą. Dodać trochę soli, kilka liści laurowych i ziarenek ziela angielskiego (dodatek liści laurowych i ziarenek ziela angielskiego ma na celu zniwelowanie nieprzyjemnego zapachu, wydzielającego się w czasie gotowania bobu).Zagotować i gotować pod przykryciem na dość dużym ogniu ok. 5-15 min. (czas gotowania zależy od preferencji – niektórzy preferują bób bardzo krótko gotowany, wręcz tylko sparzony wrzątkiem, a inni wolą gotować go 15 min. lub nawet dłużej. Ja preferuję młody bób gotowany 10 min. od zagotowania wody).

Ugotowany bób obrać z łupinek (można pominąć ten etap, ale ja nie przepadam za tymi łupinkami, a poza tym w sałatce ładniej wygląda bób obrany).

Przygotować sos: wymieszać oliwę z sokiem z cytryny, solą, pieprzem i ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę.

Obrany bób wymieszać z rukolą i koperkiem lub posiekanymi listkami mięty, polać sosem.

Kasza gryczana z fasolką mamut, serem kozim i pomidorami suszonymi

  • Wartość odżywcza:
  • 549,9 kcal, białko: 22,6 g, tłuszcz: 14,7 g, węglowodany: 77,4 g

Kasza gryczana z fasolką mamut, serem kozim i pomidorami suszonymi1 porcja:

  • kasza gryczana niepalona (np. 80 g suchej) –> można zastąpić zwykłą paloną, ale jest nieco mniej wartościowa niż niepalona
  • kilka (np. 8) strąków fasolki mamut –> można zastąpić zwykłą szparagową
  • ser kozi ok. 40 g
  • 3 pomidory suszone (użyłam takich suchych, nie z oleju)
  • sól, pieprz
  • świeże zioła, np. natka pietruszki

Kaszę ugotować wg przepisu na opakowaniu.

Fasolkę pokroić na krótsze kawałki (przy okazji pozbawiając strąki końcówek) i ugotować do miękkości w lekko osolonej wodzie.

Pomidory pokroić w paseczki.

Wymieszać wszystkie składniki. Oprószyć hojnie pieprzem, posypać świeżymi ziołami.

Bataty z granatem

  • Wartość odżywcza:
  • 356,4 kcal, białko: 6,9 g , tłuszcz: 11,4 g, węglowodany: 57,9 g

Bataty z granatemNietypowe połączenie smaków. Smaczny posiłek banalny w przygotowaniu.

1 porcja:

  • batat
  • łyżka oleju rzepakowego
  • pieprz
  • ziarenka wyłuskane z 1/4 niedużego granatu
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego
  • świeże zioła, np. bazylia
  • ewentualnie odrobina soli

Batata obrać i pokroić w ósemki. Obtoczyć w oleju wymieszanym z odrobiną pieprzu. Ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem i piec ok. 25 min. w 220°C.

Upieczone kawałki batata polać jogurtem, oprószyć solą i posypać ziarenkami granatu. Udekorować świeżymi ziołami.

Batat to smakowo wg mnie połączenie ziemniaka, marchewki i dyni 🙂

Inspiracja

Sok z pietruszki, szpinaku i jabłek

Przepis dla tych, którzy mają sokowirówkę, ale czasem nie mają pomysłu co do niej wrzucić 🙂Sok z pietruszki, szpinaku i jabłek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

na około 300 ml gotowego soku:

  • 2 średniej wielkości obrane korzenie pietruszki
  • 3 garście szpinaku (ok. 100 g)
  • 2 małe jabłka lub 1 duże

Z podanych składników wycisnąć sok w sokowirówce.

Jest pyyyyszny! I nie bójcie się – nie smakuje szpinakiem, tylko jabłkami. Szpinak nadaje niesamowitego koloru, a pietruszka dodaje słodyczy 🙂

Kotlety z czerwonej fasoli

  • Wartość odżywcza 1 kotleta (całość = 12 sztuk):
  • 102,8 kcal, białko: 4,1 g, tłuszcz: 3,8 g, węglowodany: 13,2 g

Przepis na te kotlety powstał całkiem spontanicznie – w trakcie ich przygotowywania 🙂 Ale wyszły rewelacyjne!Kotlety z czerwonej fasoli

12 kotletów:

  • ok. 360 g czerwonej fasoli z puszki (bez zalewy)
  • 20 g kaszy jaglanej
  • 60 g ryżu
  • 3 łyżki płatków gryczanych (ok. 30 g)
  • marchewka
  • pietruszka (korzeń)
  • jajko
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • garść posiekanej natki pietruszki i kolendry
  • 3 łyżeczki ziaren słonecznika
  • 3 łyżeczki pestek dyni
  • przyprawy: sól, pieprz, sproszkowane chilli, curry, kumin, zioła prowansalskie

Kaszę, ryż i płatki wsypać do małego garnka i zalać wodą, tak, by poziom wody był nieco wyższy niż poziom sypkich składników. Dodać curry i kumin, wymieszać, przykryć pokrywką i gotować na małym ogniu, aż woda zostanie wchłonięta. W razie potrzeby dolać więcej wody.

Fasolę opłukać na durszlaku pod bieżącą wodą.

Marchewkę i pietruszkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.

Fasolę zmiksować blenderem z jajkiem i olejem. Gdy już będzie całkowicie rozdrobniona dodać wszystkie pozostałe składniki (poza ziarnami słonecznika i pestkami dyni) i ponownie potraktować blenderem.

Z powstałej masy formować kule (wielkości dość dużej mandarynki) i spłaszczać, by uzyskać grube krążki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Połowę kotletów posypać ziarnami słonecznika, a drugą połowę pestkami dyni. Piec 15-20 min. w 180°C.

–> płatki gryczane można zastąpić innymi, np. owsianymi, jęczmiennymi, żytnimi itp. (ja akurat miałam gryczane pod ręką).

–> kaszę jaglaną i ryż można dodać w dowolnych proporcjach (byleby w sumie było około 80 g). Można też dodać np. tylko kaszę lub tylko ryż.

–> soli nie trzeba dodawać dużo – jest już w składzie fasoli z puszki.

–> za to chilli i pieprzu nie żałujcie – o ile oczywiście lubicie ostre smaki 🙂 Ja używam chilli zakupionego w sklepie azjatyckim – jest dużo ostrzejsze niż to zakupione w zwykłym sklepie.

–> zamiast ziaren słonecznika i pestek dyni możecie użyć np. sezamu.

–> jak widać – przepis daje dużą dowolność, modyfikujcie go wg własnych upodobań 🙂

Makaron z pesto, mozzarellą, oliwkami i suszonymi pomidorami

  • Wartość odżywcza:
  • 714,4 kcal, białko: 33,2 g, tłuszcz: 37,3 g, węglowodany: 59 g

To właściwie nie jest żaden specjalny przepis, tylko znane i trafne połączenie składników 🙂 Ale najciekawsze w tym wszystkim jest to, jak doszło do tego, że zrobiłam dziś to danie…

Akurat byłam na zakupach w supermarkecie, gdy naszła mnie wieeeelka ochota na coś słonego. To u mnie dość nietypowe, bo bardzo mało solę i raczej potrawy przeze mnie zrobione uchodzą za niedosolone (choć dla mnie są w sam raz).

Podeszłam do półki ze słonymi orzeszkami, ale nie miałam na nie ochoty. Spojrzałam nawet na paluszki, precelki, chipsy i prażynki, ale na samą myśl o ich składzie pomyślałam: „Bleee”.

Wracając do domu stwierdziłam, że już może nawet zrobię sobie popcorn. A tu akurat w skrzynce na listy czekały na mnie kupony promocyjne na pizzę. Już nawet stwierdziłam, że ją zamówię, ale pomyślałam „Nieeee, wolę domowej roboty”.

Więc co słonego mam zjeść skoro ochota nie przechodzi?

Wiem! Makaron (solony) z pesto, mozzarellą, oliwkami i suszonymi pomidorami – wszystkie te produkty mają w swoim składzie SÓL 🙂

I tak oto moją zachciankę na tzw. słonycze zaspokoił ten oto tytułowy makaron. Tak, trzeba przyznać, że mam zboczenie zawodowe 🙂

1 porcja:

  • porcja makaronu, np. 80 g suchego
  • 2 łyżki pesto
  • 3 pomidory suszone w oleju
  • kilka oliwek
  • kula mozzarelli 100 g (lub mniej, 50 g w zupełności wystarczy)
  • pieprz, chilli
  • świeże zioła
  • sól – tylko do gotowania makaronu

Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie.

Mozzarellę i pomidory suszone pokroić.

Ugotowany makaron wymieszać z pesto, mozzarellą, pomidorami suszonymi i oliwkami. Doprawić obficie pieprzem i chilli – wedle uznania. Udekorować świeżymi ziołami. Idealnie pasuje też rukola.

To zadziwiające, że w tak krótkim czasie (zagotowanie wody + ugotowanie makaronu) można zrobić tak pyszne i sycące danie 🙂

Omlet z cukinią, papryką, serem kozim i oliwkami

  • Wartość odżywcza:
  • 252,4 kcal, białko: 11,4 g, tłuszcz: 15,5 g, węglowodany: 17,3 g

Moje ulubione śniadanie! Robię ten omlet w różnych wersjach, z różnymi warzywami lub owocami. Za każdym razem jest pyyyyszny!

  • odrobina oleju rzepakowego lub oliwy (nie więcej niż łyżeczka)
  • jajko
  • 3 łyżki mleka
  • czubata łyżeczka mąki kukurydzianej (może być też mąka pszenna, ale ja wolę z mąką kukurydzianą)
  • przyprawy: sól, pieprz, oregano
  • świeże zioła, np. bazylia
  • warzywa – tym razem: kilka plasterków cukinii (tyle, by pokryły dno patelni), 1/8 żółtej papryki, 1/8 czerwonej papryki
  • kilka oliwek, łyżka twarożku koziego

Jajko roztrzepać z mlekiem i przyprawami, a następnie dodać mąkę i dokładnie wymieszać.

Papryki pokroić w kosteczkę.

Na patelni rozgrzać oliwę i ułożyć na niej plasterki cukinii. Smażyć 1-2 min.

Na cukinię wylać równomiernie przygotowane jajko, dorzucić pokrojoną paprykę i oliwki.

Przykryć i smażyć, aż jajo zetnie się do pożądanej konsystencji (ja lubię całkiem ścięte). Przełożyć na talerz, posmarować serkiem kozim i udekorować świeżymi ziołami lub rukolą.

Kasza jaglana ze szpinakiem

  • Wartość odżywcza:
  • 429,2 kcal, białko: 14,3 g, tłuszcz: 17 g, węglowodany: 55,7 g

1 porcja:

  • kasza jaglana ok. 80 g
  • 2 łyżeczki masła
  • ząbek czosnku
  • 2 garście szpinaku
  • plaster sera żółtego
  • sól, pieprz, curry

Kaszę jaglaną ugotować wg przepisu na opakowaniu*. W czasie gotowania dodać łyżeczkę masła, odrobinę soli i curry.

Na patelni rozpuścić łyżeczkę masła, wrzucić czosnek przeciśnięty przez praskę i smażyć 1-2 min. Dodać szpinak i smażyć, aż liście zwiędną, 3-4 min.

Dorzucić na patelnię ugotowaną kaszę, wymieszać. Dodać drobno pokrojony ser i smażyć 1-2 min., mieszając, aż ser się lekko rozpuści. Doprawić pieprzem.

*Ja gotuję kaszę jaglaną w najmniej pracochłonny sposób: wsypuję do garnka, zalewam zimną wodą – około centymetr nad powierzchnię kaszy, przykrywam pokrywką i zagotowuję. Zmniejszam ogień, dodaję sól, masło (i ewentualnie inne przyprawy, np. curry) i gotuję, aż kasza będzie ugotowana, ale nie rozgotowana. Co jakiś czas sprawdzam i w razie potrzeby dolewam odrobinę gorącej wody. W ten sposób uzyskuję idealnie ugotowaną kaszę bez cienia charakterystycznej dla kaszy jaglanej goryczki).

Falafele – kotlety z ciecierzycy

Ciecierzyca to przepyszna roślina strączkowa, będąca dobrym źródłem białka roślinnego. Polecam przepyszne arabskie kotlety z ciecierzycy – falafele.

ok. 25 małych kotletów:

  • 200 g suchej ciecierzycy
  • mała cebula
  • 2 ząbki czosnku (lub mniej, jeśli ktoś za nim nie przepada)
  • garść posiekanej świeżej kolendry (można zastąpić natką pietruszki, ale to już nie ten sam smak…)
  • łyżeczka mielonego kuminu
  • łyżeczka sproszkowanego chili (lub więcej/mniej – w zależności od preferencji dotyczących ostrości)
  • 1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
  • 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • olej rzepakowy do smażenia w głębokim tłuszczu

Przygotowanie tego dania należy zacząć od namoczenia ciecierzycy. W tym celu należy umieścić ciecierzycę w garnku, zalać dużą ilością zimnej wody i pozostawić na noc.

Następnego dnia odcedzić ciecierzycę i opłukać pod bieżącą wodą. Następnie dokładnie zmielić (wg autorki przepisu, na którym bazowałam, można to zrobić tylko i wyłącznie przy pomocą maszynki do mielenia. Ja zaryzykowałam i użyłam do tego celu robota kuchennego i rezultaty przeszły moje oczekiwania! Trzymałam się tylko wskazówek, by baaaardzo dokładnie zmiksować ciecierzycę).

Do zmielonej/zmiksowanej ciecierzycy dodać cebulę, czosnek przeciśnięty przez praskę, świeżą kolendrę i przyprawy i wszystko dokładnie zmiksować.

Dodać 1-2 łyżki wody – ściśnięta w ręku masa musi łatwo przyjmować kształt. Przykryć szczelnie folią spożywczą i odstawić do lodówki na minimum pół godziny.

W dużej patelni z grubym dnem rozgrzać grubą warstwę oleju (około 2 cm). Łyżką nabierać masę i formować w ręku małe krążki. Trzeba je bardzo mocno ścisnąć, żeby nie rozpadły się w czasie smażenia.

Na rozgrzanym oleju delikatnie układać uformowane kotlety i smażyć z obu stron do zrumienienia.Wykładać na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym (zmieniać go dla każdej partii smażonych kotletów), żeby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.

Najlepiej smakują tuż po zdjęciu z patelni. Skórka pyszna i chrupiąca, a środek mięciutki! Nie spodziewałam się, że NIEUGOTOWANA ciecierzyca może się zrobić tak miękka pod wpływem kilkuminutowego smażenia. Oczywiście proces namaczania też bardzo wpłynął na jej strukturę.

Na mnie te kotleciki zrobiły ooogromne wrażenie, nie spodziewałam się, że będą aż takie dobre. Nie byłam przekonana do smażenia w głębokim tłuszczu, ale raz na jakiś czas można zjeść takie danie 🙂 Zresztą pieczone kotlety z ciecierzycy (np. takie) też są bardzo dobre, ale do ich przygotowania używa się ciecierzycy ugotowanej lub ciecierzycy z puszki i wtedy to już nie są falafele 🙂