Omlet z cukinią, szynką i serem

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 330,3 kcal, białko: 27,1 g, tłuszcz: 21,8 g, węglowodany: 4,6 g

1 porcja:

  • łyżeczka oleju rzepakowego dobrej jakości lub oliwy
  • 5-6 plasterków cukinii
  • 2 małe plasterki dobrej jakości wędliny
  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki mąki kokosowej (lub innej)
  • sól, pieprz, kurkuma, oregano
  • łyżka startego na tarce lub rozkruszonego sera żółtego (najlepiej parmezan lub cheddar)
  • garść kiełków (lub liści sałaty/szpinaku)

Na małej patelni (średnica: 10-14 cm) rozgrzać olej/oliwę i ułożyć na dnie plasterki cukinii (mogą na siebie trochę nachodzić). Na cukinii ułożyć szynkę (tak, by równomiernie przykryła całą powierzchnię dna patelni).

W kubku widelcem roztrzepać jajka z mąką, solą, pieprzem, kurkumą i oregano.

Masę jajeczną wylać na szynkę, posypać serem, przykryć i smażyć na małym ogniu (ja smażę dość długo, około 5 min., bo lubię, aż omlet dokładnie się zetnie).

Na talerzu umieścić kiełki (sałatę/szpinak) i na wyłożyć na nie omlet „do góry nogami” (czyli to, co było na dnie patelni powinno być na górze).

Smacznego! Choć to zbędne życzenie, bo ten omlet jest tak smaczny, że przy jego jedzeniu można wpaść w stan ekstazy 😉

Placki kakaowe z rodzynkami

To nowa wersja tych placków: http://dietaewy.pl/placki-z-serkiem-wiejskim-i-owocami/

  • Wartość odżywcza 1 placka:
  • 66,7 kcal, białko: 4,1 g, tłuszcz: 2,7 g, węglowodany: 6,2 g

12 placków:

  • serek wiejski 200 g
  • 2 jaja
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 4 łyżki rodzynek
  • 2 płaskie łyżeczki kakao (oczywiście gorzkiego w proszku a nie słodkiego granulatu)
  • 6 łyżek mąki (użyłam orkiszowej pełnoziarnistej) (60 g)
  • łyżka oleju (użyłam rzepakowego)
  • szczypta soli

Jajka zmiksować z olejem, serkiem wiejskim, mąką, kakao, cynamonem i solą. Wymieszać z rodzynkami (w wersji dla osób dysponujących dużą ilością wolnego czasu, można najpierw oddzielić białka od żółtek, żółtka zmiksować z pozostałymi składnikami, a białka ubić na sztywną pianę i dopiero wtedy delikatnie wymieszać z masą).

Rozgrzać suchą patelnię. Łyżką nakładać małe placki i smażyć z obu stron do zrumienienia.

Placki nie są zbyt słodkie. Na pewno zadowolą podniebienia osób, które starają się unikać cukru (mi bardzo smakują), ale jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do takich mało słodkich deserów, to może dodać do ciasta więcej rodzynek lub trochę cukru nierafinowanego lub gotowe placki polać miodem/syropem klonowym.