- Wartość odżywcza 1 porcji:
- 214,9 kcal, białko: 6 g, tłuszcz: 12,8 g, węglowodany: 23 g
- dynia hokkaido (wyszło mi niecałe 700 g miąższu bez skóry i pestek)
- 3 pomidory
- 2 ząbki czosnku
- litr wody dobrej jakości
- curry, kumin, sól, pieprz, imbir
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 małe cebule (użyłam zwykłej i czerwonej)
- opcjonalnie: jogurt naturalny, świeże zioła, pestki dyni lub ziarna słonecznika uprażone na suchej patelni
Dynię obrać (w przypadku dyni hokkaido można pominąć ten etap, ale ja wolałam skorzystać z obranej dyni) i pokroić w grubą kostkę (usuwając pestki). Wymieszać z 2 łyżkami oliwy, solą, pieprzem, kuminem i curry.
Pomidory przekroić na połówki. Skropić oliwą.
Dynię umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, a pomidory umieścić w naczyniu żaroodpornym i umieścić je obok dyni, wraz z nieobranymi ząbkami czosnku. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200°C. Dynię piec ok. 30-45 min. – aż będzie idealnie miękka. Po tym czasie wyjąć również czosnek. Pomidory piec około 75 min.
W garnku na oleju zeszklić posiekaną cebulę. Dodać dynię i pomidory, wycisnąć z łupinek upieczone ząbki czosnku, zalać wodą. Doprawić imbirem, solą i pieprzem. Zagotować, gotować 2-3 min., po czym całość dokładnie zmiksować i przetrzeć przez sito (można pominąć ten ostatni etap, ale dzięki niemu zupa ma idealnie gładką konsystencję).
Każdą porcję udekorować jogurtem i ziołami. Posypać pestkami dyni/ziarnami słonecznika.