Naleśniki gryczane ze szpinakiem i fetą (bezglutenowe)

Będąc w pracy nie mogłam się doczekać, aż wrócę do domu i  usmażę naleśniki gryczane! Mąkę tym razem kupiłam gotową – w sklepie z żywnością ekologiczną. Do najtańszych nie należy – 5,20 zł za 0,5 kg, ale co to za cena za realizację marzeń 😉 Tym razem nawet zabrałam się za odważanie, bym mogła podać tu konkretne ilości.Naleśniki:

  • mąka gryczana ok. 90 g
  • mleko 1,5-2% ok. 100 ml
  • 1 jajko
  • trochę wody (użyłam lekko gazowanej)
  • olej rzepakowy do smażenia

Farsz:

  • łyżeczka oleju rzepakowego
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 op. mrożonego szpinaku
  • 3/4 kostki fety (kostka = 270 g)
  • przyprawy: pieprz, sól, chilli, tymianek, pieprz cytrynowy

Do zapiekania:

  • mozzarella (ok. 50 g)
  • przyprawy: bazylia, pieprz
  • nieduże naczynie żaroodporne wysmarowane olejem rzepakowym

Mikserem roztrzepać jajo, dodać mleko, mąkę i wlać tyle wody, by uzyskać pożądaną konsystencję. Na czas przygotowywania farszu masę odstawić.

Przygotować farsz: na oleju zeszklić przeciśnięty przez praskę czosnek, dodać szpinak, przykryć i dusić aż się rozmrozi (co jakiś czas mieszając). Dodać fetę (przy użyciu widelca, w małych kawałeczkach, dodawałam ser do szpinaku wprost z opakowania). Dodać przyprawy, wymieszać, dusić aż ser się połączy ze szpinakiem.

Następnie smażyć naleśniki na patelni posmarowanej olejem (po usmażeniu każdego naleśnika ponownie smarować patelnię odrobiną oleju).

Na każdy naleśnik nakładać porcję farszu i zawijać w rurki. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym posmarowanym olejem, posypać kawałeczkami mozzarelli i przyprawami, zapiekać 10-15 min. w 180°C.

Z podanych ilości wyszło mi 6 naleśników, a farszu trochę zostało.

Te naleśniki nie zawierają glutenu – białka, występującego w zbożach, które jest odpowiedzialne m. in. za zwartą konsystencję ciasta. W związku z tym trudniej smaży się takie naleśniki niż naleśniki z dodatkiem mąki z glutenem (np. pszennej) – łatwiej się rozpadają. Efekt ten można zminimalizować poprzez dodanie większej ilości jaj. Jednak wtedy naleśniki nie będą już takie „lekkie”.

Naleśniki gryczane idealnie nadają się do zapiekania – ser spowoduje, że będą bardziej zwarte.

Kurczak zapiekany z fetą

  • pierś kurczaka (podwójna) – ja miałam ok. 700 g
  • ryż (użyłam parboiled, 2 woreczki po 100 g)
  • feta (najlepiej prawdziwa – owczo-kozia lub ser kozi) – użyłam 150 g
  • kilkanaście pomidorków koktajlowych (użyłam pomidorków truskawkowych)
  • oliwa, olej
  • przyprawy: pieprz, sól, ocet balsamiczny, sos sojowy, curry, tymianek, chilli, zioła prowansalskie, czosnek

Ryż ugotować na sypko. Pierś kurczaka pokroić w kostkę, wymieszać z oliwą, solą, pieprzem, octem balsamicznym, sosem sojowym, tymiankiem, chilli, dorzucić 2-3 ząbki czosnku pokrojone w ćwiartki. Odstawić na 15-30 minut do lodówki (kurczak nie wymaga długiego marynowania).

W tym czasie pokroić pomidorki na połówki, a ser w kostkę.Kurczaka lekko obsmażyć na oleju rzepakowym (aż mięso nie będzie surowe w środku). W naczyniu żaroodpornym (użyłam formy 20 x 20) wysmarowanym olejem wymieszać kurczaka z ryżem. Doprawić jeszcze ewentualnie pieprzem. Dodać ser (zostawić kilka kawałeczków) i delikatnie wymieszać. Na wierzchu ułożyć połówki pomidorków I resztę kosteczek sera. Posypać ziołami prowansalskimi. Zapiekać 15 minut w 180°C.

Wyszło rewelacyjne danie!!!Inspirację zaczerpnęłam stąd.