- Wartość odżywcza 1 ciasteczka (całość = 23 sztuki):
- 82,4 kcal, białko: 1,6 g, tłuszcz: 4 g, węglowodany: 9,6g
Uwielbiam ciasteczka owsiane, a wbrew powszechnej opinii – niestety wcale nią są takie zdrowe. Te kupne zalane są często morzem syropu glukozowo-fruktozowego i/lub zasypane górą cukru. Ponadto w składzie często mają niekorzystny dla zdrowia utwardzony tłuszcz roślinny, a czasem nawet konserwanty!
Dlatego od jakiegoś czasu poszukuję dobrego przepisu na ciasteczka owsiane – na takie, które będą w smaku przypominały te kupne, ale jednocześnie będą miały dużo lepszy skład. Myślę, że ten przepis (źródło: tutaj!, trochę zmodyfikowałam) jest bliski ideału:
- 175 g pszennej mąki pełnoziarnistej
- 50 g mąki pszennej (użyłam wrocławskiej, typ 500)
- 50 g płatków owsianych
- pół łyżeczki soli
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g masła
- 3 łyżki brązowego cukru
- 6 łyżek mleka (ok. 60 ml)
Płatki owsiane zmielić (ja użyłam blendera – płatki trzeba po prostu rozdrobnić, a nie zmielić na mąkę). Wymieszać w misce wszystkie składniki i zagnieść ciasto.
Rozwałkować (delikatnie podsypując mąką) na niezbyt cienki placek. Foremką wycinać ciastka o dowolnych kształtach (z podanych ilości wyszły mi 23 sztuki). Można zrobić na ciasteczkach ozdoby przy użyciu wykałaczki lub słomki. Ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem i piec ok. 15 min. w 180°C.W tej wersji ciasteczka są bardziej słone niż słodkie. Idealnie pasują do Nutelli 🙂 Następnym razem dodam chyba o 1-2 łyżki cukru więcej. Wtedy będę mogła zupełnie zrezygnować z kupnych ciasteczek owsianych 🙂Ładnie zapakowane ciasteczka to świetny pomysł na prezent. Można je obwiązać ładną wstążeczką lub zapakować w celofan, obwiązując go wstążką.
Chciałabym zapytać czy w przepisie na pewno nie powinno być jajek? Pytam,bo nigdy nie spotkałam się z przepisem na takie ciasteczka bez jajek,a Chciałabym je zrobić.
Dzień dobry, tak, na pewno 🙂
Pyszne! Dodałam 3 łyżki cukru więcej i są idealne.
Super! Bardzo się cieszę, że Ci smakują 🙂 Dla Szymona bez mleka?
Niestety Szymon jest też bezglutenowy, zatem ciastka pożarliśmy z Łukaszem – też mu bardzo smakowały.
Miałam to szczęście, że te ciasteczka były prezentem dla mnie! NIEBO w gębie! Dziękuję Ewuś! :)) :*
Cieszę się, że Ci smakowały 🙂
Ja też się załapałam 🙂 POLECAM w 100% 🙂