Po długim sobotnim wylegiwaniu się w łóżku zostałam wygoniona do kuchni 😉 Długo tam nie zabawiłam, a obiad smaczny i błyskawiczny powstał:
- ziemniaki (miałam chyba 5 małych sztuk)
- 2 marchewki
- olej rzepakowy
- przyprawy do ziemniaków: sól, pieprz, majeranek, ząbek czosnku
- czerwona cebula
- ocet balsamiczny
- szczypta cukru
- puszka czerwonej fasoli
- przyprawy do fasoli: sól, pieprz, pieprz cytrynowy, pieprz kajeński, curry
- 2 garście mieszanki sałat (w Tesco pojawiła się nowa mieszanka Jesienna – pycha! –> sałaty firisse i radicchio oraz biała i czerwona kapusta)
Obrane ziemniaki pokroić w ćwiartki, a obrane marchewki w słupki. Wrzucić do miski i zalać kilkoma łyżkami oleju, wymieszać z przyprawami. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i włożyć do piekarnika nagrzanego do 200°C. Piec aż ziemniaki się przyrumienią z jednej strony (ok. 20-30 min. – w zależności od wielkości).
Obraną cebulę pokroić w piórka, zeszklić na oleju. Dodać odrobinę octu balsamicznego i szczyptę cukru. Dodać osączoną z zalewy fasolę i przyprawy. Chwilę razem dusić.
Podawać z sałatą (można skropić oliwą i/lub sokiem z cytryny).
I danie gotowe! 🙂 Co ja na to poradzę, że uwielbiam gotować pyszne potrawy w jak najkrótszym czasie? 😉
I chcesz powiedzieć, że Arkadio się tym najadł? To chyba było tylko preludium 😉
O dziwo chyba się najadł 🙂 Być może dlatego, że ja potraktowałam to jako obiad, a on jako przekąskę 😛