Kurczak w sosie warzywnym z kaszą

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 5 porcji):
  • 415,8 kcal, białko: 33 g, tłuszcz: 10,4 g węglowodany: 46,3 g

5 porcji:

  • 500 g polędwiczek z kurczaka (lub piersi kurczaka)
  • 1/4 szklanki mleka (w przypadku nietolerancji laktozy – może być bez laktozy)
  • łyżka soku z cytryny
  • 2 łyżki oliwy
  • sól, pieprz, tymianek, papryka słodka, kurkuma
  • łyżka masła
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1 cebula lub 2 szalotki
  • 0,5 kg brukselki (można zastąpić innym warzywem, np. kapustą włoską)
  • 2 marchewki
  • 3 ogórki kiszone
  • 5 pieczarek
  • 250 g kaszy gryczanej

Mięso pokroić w kostkę (lub jeśli używane są polędwiczki kurczaka, to można je pozostawić w całości). Umieścić w misce, wymieszać z mlekiem, sokiem z cytryny, 1 łyżką oliwy, solą i pieprzem. Odstawić w temperaturze pokojowej na 30 min. (lub dłużej, np. 2 h).

Brukselkę oczyścić z zewnętrzych, zwiędłych liści (jeśli takie ma). Marchewki obrać, pokroić na plasterki. Pieczarki oczyścić, pokroić na półplasterki. Ogórki pokroić w drobną kostkę.W garnku rozgrzać łyżkę oliwy i łyżkę masła, zeszklić posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodać marchewkę, brukselkę i pieczarki, smażyć na niedużej mocy palnika, mieszając co jakiś czas. Przyprawić (np. sól, pieprz, tymianek, sproszkowana papryka, kurkuma).

W tym czasie na drugiej patelni rozgrzać łyżkę oliwy (oleju rzepakowego) i podsmażyć krótko mięso (można w dwóch partiach). Smażyć tylko do czasu, aż straci różowy kolor.

Mięso dodać do warzyw, podlać wodą, przykryć i dusić 30 min. na niedużej mocy palnika.

Po tym czasie dodać do sosu ogórki, przykryć i dusić 15 min.

W tym czasie ugotować kaszę gryczaną. Ja zalewam ją wrzątkiem (w proporcji 1 część kaszy: 2 części wody) i gotuję na niedużej mocy palnika, pod przykryciem, ok. 15 min. (bez mieszania w trakcie).

Inspirację do tego przepisu otrzymałam od mojego pacjenta. Panie A. – dziękuję!

Indyk pieczony z fetą i pomidorkami koktajlowymi

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 256,5 kcal, białko: 42,5 g, tłuszcz: 9,2 g, węglowodany: 1,1 g

indyk-pieczony-z-feta-i-pomidorkami-koktajlowymi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

4 porcje:

  • 2 polędwice z indyka (w sumie 700 g) – można użyć piersi indyka
  • łyżka oleju rzepakowego (lub kokosowego)
  • 1-2 łyżki soku z cytryny
  • sól, pieprz, oregano, kilka liści limonki kaffir (do kupienia np. tu)
  • kilkanaście pomidorków koktajlowych
  • 80 g fety (używam prawdziwej, kozio-owczej)

Polędwice nasmarować olejem, skropić sokiem z cytryny, umieścić w naczyniu żaroodpornym, przyprawić z obu stron obficie pieprzem i oregano, oprószyć solą. Do naczynia włożyć pomidorki koktajlowe i liście kaffiru, całość posypać pokruszonym serem.

Piec ok. 50 min. w 180°C.piers-indyka

Jeśli w swojej kuchni nie używacie liści kaffiru i obawiacie się, że do jednego dania nie ma sensu ich kupować, to oczywiście można je pominąć. Ale to one właśnie nadały temu daniu nieeeeeesamowitego aromatu i smaku… Może warto spróbować? 🙂

Pasta jajeczna z awokado

  • Wartość odżywcza 1 porcji pasty (bez pieczywa):
  • 264,4 kcal, białko: 14,1 g, tłuszcz: 19,8 g, węglowodany: 10,7 g

Pasta jajeczna z awokado2 duże porcje:

  • 3 jajka ugotowane na twardo (gotowane od zimnej wody – max. 6 min. od zagotowania wody)
  • dojrzałe awokado
  • 1/2 małego pomidora pokrojonego w drobną kostkę (bez pestek)
  • 2 czubate łyżki jogurtu naturalnego
  • łyżeczka musztardy dobrej jakości
  • 1/4 małej cebuli czerwonej
  • mały ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
  • sól, pieprz
  • odrobina soku z limonki (lub z cytryny)
  • posiekane świeże zioła, np. kolendra lub natka pietruszki lub mięta

Wszystkie składniki rozgnieść dokładnie widelcem. Pastą posmarować pieczywo, posypać świeżo zmielonym pieprzem, udekorować ziołami.

Pycha!!! Niebo w gębie 🙂

Danie jest bezglutenowe pod warunkiem, że zakupiona musztarda i pieczywo nie zawierają glutenu.

Kuskus z warzywami i indyk w sosie z cytrusów

  • Wartość odżywcza 1 dużej porcji:
  • 780,3 kcal, białko: 55,7 g, tłuszcz: 34,8 g, węglowodany: 59,1 g

2 duże porcje (lub 4 małe – takie jak na zdjęciu):

  • 400 g piersi indyka
  • sok wyciśnięty z 1/2 pomarańczy
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
  • łyżka oliwy
  • sól, pieprz, pieprz ziołowy, cynamon, bazylia suszona, świeża mięta
  • kuskus 120 g
  • 1/2 ogórka
  • 1/2 papryki
  • awokado
  • 1/2 małej czerwonej cebuli
  • szczypiorek
  • natka pietruszki
  • 2 łyżki sezamu
  • 2 łyżki oleju lnianego
  • 2 łyżki soku z cytryny lub limonki
  • sól, pieprz, curry (bez glutaminianu sodu!)

W misce umieścić sok z pomarańczy i cytryny, oliwę, sól, pieprz, pieprz ziołowy, cynamon, suszoną bazylię i listki mięty. Dodać indyka pokrojonego w kostkę. Całość wrzucić na rozgrzaną patelnię i dusić pod przykryciem 10 min. Potem można zdjąć pokrywkę i odparować trochę soku.

Kuskus wymieszać z solą, pieprzem i curry i przygotować wg przepisu na opakowaniu.

Ogórka, awokado i cebulę obrać. Ogórka, paprykę i awokado pokroić w kostkę. Cebulę, szczypiorek i natkę pietruszki posiekać. Wszystko wymieszać z przygotowanym kuskusem. Polać olejem lnianym i sokiem z cytryny (2 łyżki) i delikatnie wymieszać z sezamem.

Podawać na ciepło – świeżo przygotowane lub w formie sałatki na zimno (wtedy można indyka wymieszać z kuskusem).

Sałatka z bobem i rukolą

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 179,3 kcal, białko: 14,7 g, tłuszcz: 5,4 g, węglowodany: 18 g

Sałatka z bobem i rukolą2 porcje:

  • 1/2 op. bobu (ok. 0,5 kg)
  • garść liści rukoli
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki soku z cytryny lub limonki
  • 1-3 ząbki czosnku (ilość w zależności od upodobań)
  • przyprawy: sól, pieprz, 2-3 liście laurowe, kilka ziarenek ziela angielskiego
  • liście mięty lub koperek

Bób przepłukać na durszlaku, wrzucić do dużego garnka i zalać zimną wodą. Dodać trochę soli, kilka liści laurowych i ziarenek ziela angielskiego (dodatek liści laurowych i ziarenek ziela angielskiego ma na celu zniwelowanie nieprzyjemnego zapachu, wydzielającego się w czasie gotowania bobu).Zagotować i gotować pod przykryciem na dość dużym ogniu ok. 5-15 min. (czas gotowania zależy od preferencji – niektórzy preferują bób bardzo krótko gotowany, wręcz tylko sparzony wrzątkiem, a inni wolą gotować go 15 min. lub nawet dłużej. Ja preferuję młody bób gotowany 10 min. od zagotowania wody).

Ugotowany bób obrać z łupinek (można pominąć ten etap, ale ja nie przepadam za tymi łupinkami, a poza tym w sałatce ładniej wygląda bób obrany).

Przygotować sos: wymieszać oliwę z sokiem z cytryny, solą, pieprzem i ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę.

Obrany bób wymieszać z rukolą i koperkiem lub posiekanymi listkami mięty, polać sosem.

Zupa brokułowa

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 3 porcje):
  • 145,9 kcal, białko: 5,5 g, tłuszcz: 8,2 g, węglowodany: 12,7 g

Kilka dni temu zaczęła się kalendarzowa zima. Pomyślałam, że to dobry czas na rozpoczęcie cyklu smacznych zup. Póki co pogoda nas rozpieszcza, więc zamiast typowej rozgrzewającej zimowej zupy, polecam lekką zupę brokułową (która jak będzie trzeba, to też rozgrzeje :-)).

  • łyżka oleju rzepakowego
  • łyżka masła
  • cebula
  • 2-3 ząbki czosnku
  • brokuł
  • skórka otarta z 1 cytryny*
  • sok z 1/2 cytryny
  • litr wody dobrej jakości
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • przyprawy: pieprz, kumin, curry, oregano, lubczyk

*cytrynę uprzednio wyszorować i sparzyć wrzątkiem

Przygotować „bulion”: odmierzyć litr wody, dodać sos sojowy i przyprawy. Wymieszać. Gdybym akurat miała pod ręką domowy bulion warzywny lub drobiowo-warzywny, to nie zawahałabym się go użyć. Tym razem jednak skorzystałam z „bulionu” w wersji błyskawicznej 🙂

W garnku rozgrzać olej z masłem. Wrzucić posiekaną drobno cebulę i smażyć 2 min., mieszając. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, zamieszać i smażyć 1 min.

Dodać podzielonego na różyczki brokuła i skórkę otartą z cytryny, smażyć 1 min., po czym zalać „bulionem”. Gotować do miękkości brokuła.

Dodać sok z cytryny, zmiksować. Doprawić do smaku (ja dodałam tylko jeszcze trochę świeżo zmielonego pieprzu, sól była niepotrzebna, wystarczyła mi słoność sosu sojowego).

Przed podaniem można do każdej porcji dodać trochę jogurtu naturalnego.

Gruszki w occie

  • Wartość odżywcza 1 kg gruszek i 200 g cukru (kto wie ile cukru zjada się razem z gruszkami, a ile zostaje w zalewie…?):
  • 1390 kcal, białko: 3,8 g, tłuszcz: 1,2 g, węglowodany: 323,2 g

Moje pierwsze w życiu przetwory! Za gruszki dziękuję Gosi, a za przepis Agnieszce!

  • 1 kg gruszek (najlepiej twardych i małych)
  • niepełna szklanka cukru (dałam ok. 200 g)
  • niepełna szklanka octu (dałam ok. 200 ml)
  • 4-5 goździków
  • laska cynamonu
  • 1/2 l wody
  • sok z 1/2 cytryny

Umyte gruszki obrać, przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne. Wrzucić do wody z sokiem z cytryny – by nie ściemniały.

Przygotować umyte i wyparzone słoiki.

W garnku zagotować wodę (1/2 l) z cukrem, octem, goździkami i laską cynamonu. Gruszki wyjąć z wody i włożyć do wrzątku. Ponownie zagotować, po czym wyjąć gruszki z garnka. Z zalewy wyłowić laskę cynamonu i goździki i wyrzucić.

Gruszki układać w słoikach i zalewać wrzącą zalewą z garnka (tak, aby zalewa pokryła gruszki). Zamknięte słoiki włożyć do dużego garnka i zalać ciepłą wodą mniej więcej do 3/4 wysokości słoików (gorących przetworów nie należy zalewać zimną wodą, bo słoiki mogą popękać). Zagotować, zmniejszyć ogień, przykryć i gotować 20 min. Po tym czasie można pozostawić słoiki w garnku do lekkiego przestygnięcia, a następnie wyjąć.

Ps. Przyznaję, że część gruszek wyjętych z zalewy wylądowała zamiast w słoiku – w moim żołądku! Były pyszne! 🙂

Tofu z ciecierzycą i czarnym ryżem

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 4 nieduże porcje):
  • 362,7 kcal, białko: 11,7 g, tłuszcz: 14,4 g, węglowodany: 54,8 g

Witajcie po długiej przerwie! Tym razem naprawdę wyjątkowe danie. Po składniki najlepiej udać się do sklepu z żywnością ekologiczną lub do dobrze zaopatrzonych delikatesów. Potrzebne są:

  • 100 g ryżu czarnego
  • 100 g ryżu białego (np. basmati)
  • łyżka oliwy
  • 2 ząbki czosnku
  • czerwona cebula
  • puszka pomidorów
  • puszka ciecierzycy
  • przyprawy:
  • łyżeczka mielonego kuminu
  • 1/2 łyżeczki ziaren kolendry
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • łyżeczka słodkiej papryki
  • łyżeczka garam masala
  • tabasco
  • sok z 1/2 cytryny
  • łyżka oliwy
  • tofu naturalne 100 g
  • mięta
  • pieprz
  • łyżka oliwy
  • ząbek czosnku
  • świeży szczypior lub dymka
  • odrobina kuminu
  • szafran

Ryż ugotować w lekko osolonej wodzie – oddzielnie biały i oddzielnie czarny (ja ugotowałam razem i biały zafarbował się na fioletowo – dlatego nie ma go na zdjęciach). Biały gotuje się ok. 12-15 min., a czarny ok. 24-30 min – w zależności o tego czy preferuje się ryż twardszy czy miękki.

Dwa ząbki czosnku drobno posiekać, cebulę pokroić w piórka. Kumin, kolendrę i kurkumę utłuc w moździerzu. W garnku rozgrzać łyżkę oliwy, wrzucić czosnek i cebulę – zeszklić. Dodać utłuczone w moździerzu przyprawy (jeśli używane są mielone ziarna kolendry, można obyć się bez moździerza) i smażyć 1 min.

Do garnka dodać pomidory i doprowadzić do wrzenia. Gotować 10 min. Dodać odsączoną ciecierzycę, słodką paprykę, garama masala, tabasco, sok z cytryny i wymieszać. Chwilę razem gotować.

Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i wrzucić pokrojone w kostkę tofu. Przyprawić miętą i pieprzem. Smażyć do zrumienienia. Dodać do garnka z pozostałymi składnikami.

Na patelnię po tofu wlać ostatnią łyżkę oliwy i wrzucić pokrojony w plasterki ząbek czosnku i chwilę podsmażać. Dodać posiekany szczypior, kumin, szafran. Smażyć, aż szczypior lekko zwiędnie.Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z tej strony.