Ciasteczka kukurydziane (reaktywacja)

  • Wartość odżywcza 1 ciasteczka (całość = 18 sztuk):
  • 103,2 kcal, białko: 1,4 g, tłuszcz: 6,3 g, węglowodany: 10,2 g

Chciałam wykorzystać kaszkę kukurydzianą, którą mam w domu i szukałam dobrego przepisu na ciasteczka kukurydziane. Jednak żaden przepis mnie nie przekonał. Postanowiłam więc zmodyfikować ten, który już znam (Ciasteczka kukurydziane z powidłami śliwkowymi):

18 ciasteczek:

  • 130 g mąki pszennej (Patrz: Przelicznik)
  • szczypta proszku do pieczenia
  • 50 g kaszki kukurydzianej (tzw. polenty)
  • 50 g cukru trzcinowego
  • 120 g masła
  • 2 żółtka

(W zmodyfikowanej wersji można dodać do ciasta łyżeczkę startego świeżego imbiru i skórkę otartą z 1 cytryny – uprzednio wyszorowanej i sparzonej wrzątkiem).

Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do miski. Dodać kaszkę i cukier i dokładnie wymieszać. Dodać pokrojone w kosteczkę masło i zagnieść ciasto – tak, by nie było w nim grudek masła. Dodać żółtka i zagnieść gładkie ciasto. Owinąć w folię spożywczą i włożyć na 30 min. do lodówki.

Piekarnik nagrzać do 180°C. Z ciasta urywać małe kawałki, formować kuleczki i spłaszczać je ręką lub robić w nich wgłębienie (palcem lub jakimś kuchennym narzędziem). Ciasteczka układać na blasze wyłożonej pergaminem i piec na złoto ok. 15 min.

Ciasteczka warte grzechu! 😀

Ciasteczka migdałowe

  • Wartość odżywcza 1 ciasteczka (całość = ok. 40 sztuk):
  • 61,4 kcal, białko: 1,1 g, tłuszcz: 4 g, węglowodany: 5,5 g

ok. 40 sztuk:

  • 200 g mąki pszennej
  • 50 g zmielonych migdałów
  • łyżka cukru z prawdziwą wanilią (można pominąć)
  • łyżeczka cynamonu
  • 120 g zimnego masła
  • 2 żółtka
  • 50 g cukru pudru
  • migdały (ok. 20 sztuk) przekrojone na połówki

Mąkę wymieszać ze zmielonymi migdałami, cukrem z prawdziwą wanilią i cynamonem. Posiekać z zimnym masłem, dodać cukier puder i żółtka.

Zagnieść ciasto* i wstawić na 30-60 min. do lodówki.

Rozwałkować na cienki placek i wykrajać ciasteczka (foremką lub szklanką). Ułożyć je na blasze wyłożonej pergaminem, w każde ciasteczko wetknąć połówkę migdała. Piec w 200°C do lekkiego zrumienienia (ok. 8-10 min.)

*Na początku wydaje się to niewykonalne… Ciasto wygląda jak sucha kruszonka – tak jakby połączenie składników było niemożliwe. Nie dałam jednak za wygraną (chociaż kusiło mnie dodanie np. mleka) i w końcu udało się zagnieść plastyczne ciasto. A zatem cierpliwości! 🙂 Warto, bo ciasteczka są naprawdę rewelacyjne! 🙂

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z… kserówki, którą kiedyś gdzieś zrobiłam… Z tego co pamiętam był zamieszczony w dodatku Poradnika Domowego, załączonym do miesięcznika Kuchnia.

Ciasteczka mocno czekoladowe

  • Wartość odżywcza wszystkich ciasteczek:
  • 2666,8 kcal, białko: 39,9 g, tłuszcz: 152,6 g, węglowodany: 283,7 g

Pyszne ciasteczka z dużą zawartością kakao (ok. 90 sztuk różnych rozmiarów).

  • 170 g masła o temperaturze pokojowej
  • 60 g cukru pudru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • opcjonalnie: ziarenka wyłuskane z laski wanilii
  • 260 g mąki pszennej (patrz: Przelicznik)
  • 50 g prawdziwego gorzkiego kakao
  • jajko

Przygotować:

masło w misce

mikser/blender z końcówką do ubijania

cukier puder wymieszany z solą i ziarenkami wanilii (jeśli są używane)

jajko

mąkę wymieszaną z kakao

foremki do wycinania ciasteczek

blachę wyłożoną pergaminem

Masło zmiksować na gładką masę. Dodawać mieszankę cukru, soli i wanilii, cały czas miksując. Wbić jajko, zmiksować. Dodać mąkę z kakao i zmiksować (ponieważ ja dysponuję tylko blenderem z końcówką do ubijania, po dodaniu mąki i kakao ciasto zagniotłam już ręcznie, bo mój blender nie dałby sobie rady).

Ciasto włożyć w folii do lodówki na 1 h.Wyjąć ciasto z lodówki, delikatnie rozwałkować na cienki placek (podsypując lekko mąką w razie potrzeby). Foremkami wyciąć ciasteczka. Ułożyć je na blasze wyłożonej pergaminem i piec ok. 12 min. w 180°C.

Ciasteczka można oczywiście ozdobić lukrem lub polewą (np. z białej czekolady) oraz udekorować posypką lub orzechami, ale ja miałam akurat ochotę na takie ciasteczka saute 🙂

Świetnie nadają się do kawy!Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Ciasteczka z odzysku :-)

Oryginalna wersja przepisu na ciasteczka kokosowe z masą krówkową zakładała, że polewę należy przygotować z zagęszczonego mleka słodzonego, stopionego masła i miodu. Niestety w swoim roztrzepaniu kupiłam masę krówkową zamiast tego zagęszczonego mleka… I… Zorientowałam się dopiero, gdy rozpuściłam masło i włożyłam to niego masę krówkową…

Masa krówkowa nijak nie chciała połączyć się z masłem, więc powstała z tego dziwna breja, która zaczęła wyglądać trochę lepiej jak pogotowałam dłuższą chwilę zawartość garnka na małym ogniu. Ale nie mogłam pozwolić sobie na zmarnowanie ponad 3/4 puszki masy krówkowej i 1/2 kostki masła!

Sypnęłam do tego spoooro płatków owsianych (1/2 400-gramowego opakowania) i trochę wiórków kokosowych (ok. 50 g). Gdy uznałam masę za wystarczająco gęstą wyłożyłam ją na blachę (28,5 cm x 20,5 cm) i piekłam w 180°C, aż masa ładnie się podpiekła i trochę stwardniała.

Wyjęłam do ostudzenia, włożyłam do lodówki i następnego dnia pokroiłam na kawałki.

Eksperyment się udał! Wprawdzie ryzykowałam zmarnowanie nie tylko masy krówkowej i masła, ale także sporej ilości płatków owsianych i wiórków kokosowych, ale w rezultacie nie zmarnował się ani okruszek!

Wyszły z tego przepyszne ciasteczka-batoniki musli, które zniknęły w oka mgnieniu – wszyscy, którzy mieli okazję je skonsumować się zachwycali 🙂

Warto eksperymentować w kuchni i czasem nawet lepiej jak nie wszystko idzie zgodnie z planem 🙂

Życzę owocnych, kulinarnych przygód!

Skład „ciasteczek z odzysku”:

  • ok. 400 g masy krówkowej
  • 125 g stopionego masła
  • ok. 200 g płatków owsianych
  • ok. 50 g wiórków kokosowych
  • Wartość odżywcza 1 ciasteczka (przy założeniu, że całość zostanie podzielona na 20 sztuk):
  • 158,6kcal, białko: 2,3 g, tłuszcz: 9 g, węglowodany: 17 g

Ciasteczka kokosowe z masą krówkową

  • Wartość odżywcza całego ciasta:
  • 2242,7 kcal, białko: 22,4 g, tłuszcz: 148,5 g, węglowodany: 203,8 g

  • 125 g stopionego masła
  • 130 g mąki pszennej (patrz: Przelicznik)
  • 50 g wiórków kokosowych
  • 50 g cukru brązowego nierafinowanego
  • odrobina oleju rzepakowego do wysmarowania formy
  • 100 g masy krówkowej

Mąkę wymieszać dokładnie z wiórkami i cukrem, dodać masło i ponownie wymieszać – do połączenia się składników. Masę rozprowadzić na dnie formy (wymiary ok. 20 x 30 cm) posmarowanej lekko olejem. Piec 15 min. w 180°C.

Tuż po wyjęciu z piekarnika (na jeszcze gorące ciasto) wyłożyć masę krówkową, poczekać, aż lekko się rozpuści i delikatnie rozsmarować po cieście.

Najlepiej włożyć ciasto do lodówki i po jakimś czasie (nie wcześniej niż po 1 h) pokroić na małe kwadraty/prostokąty. Trudno będzie się jednak oprzeć odkrojeniu i natychmiastowym skonsumowaniu chociaż jednego gorącego kawałka 🙂

Nie muszę chyba dodawać, że połączenie masła, cukru, wiórków kokosowych i masy krówkowej daje niesamowite wrażenia smakowe? Pycha!

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z miesięcznika „Kuchnia” nr 11-2012. A dlaczego zmodyfikowany? Wyjaśnienie w kolejnym wpisie 🙂

Ciasteczka orzechowe najlepsze z najlepszych

  • Wartość odżywcza 1 ciasteczka (przy założeniu, że wyjdzie 37 sztuk):
  • 64 kcal, białko: 1,2 g, tłuszcz: 3,8 g, węglowodany: 6 g

Pamiętacie ciasteczka z masła orzechowego, które opatrzyłam opisem „jeszcze lepsze od poprzednich”? Te, na które przepis zamieszczam poniżej są najlepsze z najlepszych – doszłam do perfekcji 🙂 A to dzięki Sylwii, która uraczyła mnie pysznym masłem orzechowym własnej roboty 🙂

  • 100 g orzechów ziemnych prażonych bez soli i tłuszczu
  • 1,5 łyżki oliwy
  • pół łyżeczki soli
  • 100 g masła
  • 100 g brązowego cukru
  • jajko
  • szklanka mąki (130 g)
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej

Całe ciasto od momentu przygotowania masła orzechowego do gotowej masy zrobiłam w jednym robocie kuchennym. Wrzuciłam do niego orzechy i zmiksowałam. Dolałam oliwę, wsypałam sól i zmiksowałam na gładkie masło orzechowe (którego część zniknęła od razu w dwóch żołądkach – tylko jeden należał do mnie :-)). Dalsze postępowanie – tak jak w tym przepisie:

Do masła orzechowego dodać zwykłe masło i zmiksować. Następnie dodać cukier, wbić jajko i ponownie zmiksować. Mąkę wymieszaną z sodą zmiksować z masą maślaną.

Nagrzać piekarnik do 200°C. W czasie, gdy piekarnik będzie się nagrzewał ulepić niewielkie kulki z masy. Kulki ułożyć w dużych odstępach na blasze wyłożonej pergaminem i spłaszczyć każdą widelcem (mi kulki zajęły dwie blachy – w czasie, gdy jedna była w piekarniku, lepiłam kulki na drugą). Piec ok. 7 min.Po wyjęciu nie przekładać ciasteczek nigdzie od razu, ponieważ są mięciutkie i kruche. Niech spokojnie wystygną na blasze, ewentualnie można je potem studzić na kratce.

Z podanych ilości wyszło 37 sztuk.

Ciasteczka owsiane

  • Wartość odżywcza 1 ciasteczka (całość = 23 sztuki):
  • 82,4 kcal, białko: 1,6 g, tłuszcz: 4 g, węglowodany: 9,6g

Uwielbiam ciasteczka owsiane, a wbrew powszechnej opinii – niestety wcale nią są takie zdrowe. Te kupne zalane są często morzem syropu glukozowo-fruktozowego i/lub zasypane górą cukru. Ponadto w składzie często mają niekorzystny dla zdrowia utwardzony tłuszcz roślinny, a czasem nawet konserwanty!

Dlatego od jakiegoś czasu poszukuję dobrego przepisu na ciasteczka owsiane – na takie, które będą w smaku przypominały te kupne, ale jednocześnie będą miały dużo lepszy skład. Myślę, że ten przepis (źródło: tutaj!, trochę zmodyfikowałam) jest bliski ideału:

  • 175 g pszennej mąki pełnoziarnistej
  • 50 g mąki pszennej (użyłam wrocławskiej, typ 500)
  • 50 g płatków owsianych
  • pół łyżeczki soli
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 100 g masła
  • 3 łyżki brązowego cukru
  • 6 łyżek mleka (ok. 60 ml)

Płatki owsiane zmielić (ja użyłam blendera – płatki trzeba po prostu rozdrobnić, a nie zmielić na mąkę). Wymieszać w misce wszystkie składniki i zagnieść ciasto.

Rozwałkować (delikatnie podsypując mąką) na niezbyt cienki placek. Foremką wycinać ciastka o dowolnych kształtach (z podanych ilości wyszły mi 23 sztuki). Można zrobić na ciasteczkach ozdoby przy użyciu wykałaczki lub słomki. Ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem i piec ok. 15 min. w 180°C.W tej wersji ciasteczka są bardziej słone niż słodkie. Idealnie pasują do Nutelli 🙂 Następnym razem dodam chyba o 1-2 łyżki cukru więcej. Wtedy będę mogła zupełnie zrezygnować z kupnych ciasteczek owsianych 🙂Ładnie zapakowane ciasteczka to świetny pomysł na prezent. Można je obwiązać ładną wstążeczką lub zapakować w celofan, obwiązując go wstążką.

Czekoladowe ciasteczka owsiane

  • Wartość odżywcza 1 (słownie: jednego) ciasteczka:
  • 82 kcal, białko: 2,3 g, tłuszcz: 3,6 g, węglowodany: 9,3 g

W lodówce po upieczeniu poprzednich wypieków zostały mi 2 białka. Postanowiłam je wykorzystać. A ponieważ białka + płatki owsiane + to, co przyjdzie do głowy = idealne połączenie… Wyszły przepyszne ciasteczka owsiane (sztuk 20)!

  • 2 białka
  • 1 jajo
  • 2 pełne łyżki rozpuszczonego masła (ok. 25 g)
  • czubata łyżka prawdziwego gorzkiego kakao
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • cukier – ilość wedle uznania (ja użyłam ok. 60-70 g brązowego)
  • płatki owsiane – do zagęszczenia masy (użyłam ok. 200 g)
  • wiórki kokosowe (użyłam ok. 50 g)

+ bułka tarta do podsypania blachy

Białka, jajo, płynne masło, kakao, proszek do pieczenia i cukier zmiksować. Dodawać stopniowo płatki owsiane i wiórki kokosowe (i ewentualnie inne używane składniki, np. orzechy, rodzynki itp. Inspirację może dać ten przepis) i łyżką mieszać masę. Dodać tyle „stałych” składników, by masa miała konsystencję nadającą się do wyłożenia na blachę (nie może być zbyt rzadka, żeby się nie rozpłynęła ani zbyt gęsta, bo płatki nie będą miały wystarczającej ilości „spoiwa”).

Blachę do pieczenia wyłożyć pergaminem i posypać bułką tartą. Wykładać łyżką masę, formując zgrabne ciasteczka. Piec ok. 13 min. w 180°C.

Wersji tego przepisu może być mnóstwo, to jest właściwie mój własny pomysł na połączenie tych trzech przepisów:

Rożki piwne

  • Wartość odżywcza ciasta (bez nadzienia):
  • 3073,2 kcal (chyba przestanę to liczyć ;-)), białko: 45,4 g, tłuszcz: 216,2 g, węglowodany: 225,8 g
  • 250 g niskosłodzonej konfitury malinowej: 412,3 kcal, białko: 2 g, tłuszcz: 0,3 g, węglowodany: 98,8 g

Rewelacyjne ciasto z dodatkiem piwa! Bardzo delikatne w smaku – mimo dużej ilości masła. Genialne do rozwałkowywania – nie rwie się, nie lepi, można rozwałkować na bardzo cienki placek. Zakochałam się w tym przepisie!

  • 300 g mąki (użyłam wrocławskiej typ 500)
  • 250 g masła
  • 130 ml jasnego piwa
  • żółtko

dodatki: ciasto można nadziać zarówno słonym nadzieniem (np. szpinak + feta) lub słodkim (konfiturą, dżemem, powidłami). Ja użyłam konfitury malinowej, a gotowe pierożki posypałam cynamonem.

Mocno schłodzone masło zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Piwo zmiksować z żółtkiem. Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. W razie potrzeby dosypać mąki. Zawinąć ciasto w folię i włożyć do lodówki na 2 h.

Zimne ciasto rozwałkować na cienki placek i wyciąć nożem kwadraty. Na środku każdego nałożyć nadzienie, złożyć w rożek i zlepić brzegi (należy to zrobić bardzo starannie, bo w czasie pieczenia brzegi ciasta mają skłonność do odrywania się od siebie, co skutkuje wyciekiem nadzienia).

Rożki ułożyć w odstępach, na blasze wyłożonej pergaminem i piec do zrumienienia (10-12 min.) w 190°C. Gorące rożki posypać cynamonem.

Ciasta wyszło sporo, 250-gramowy słoik konfitury skończył się zanim wykorzystałam całe ciasto. Pozostałe kwadraty zwinęłam w ruloniki, złączyłam 2 końce każdego z nich i upiekłam (troszkę dłużej niż pierożki). Na zdjęciu widać jeden (już nadgryziony :-p) zawijasek bez nadzienia 🙂

Wyszło chyba ze 25-30 rożków (nie zdążyłam policzyć, tak szybko zostały zjedzone) i ok. 15 zawijasków.

Przepis na ciasto z pewnością do wielokrotnego powtórzenia z różnymi wariantami nadzienia. Na pewno upiekę jakąś tartę na słono z wykorzystaniem tego przepisu. Zastanawiam się tylko czy jakieś % alkoholu zostają w takim cieście czy wszystkie wyparowują w piekarniku? Jeśli ktoś zna odpowiedź na to pytanie, to chętnie ją poznam.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z miesięcznika Poradnik Domowy nr 10 (254) październik 2011.

Ciasteczka kukurydziane z powidłami śliwkowymi

  • Całość (przyjęłam, że powideł śliwkowych było 100 g):
  • 2186,5 kcal, białko: 23,1 g, tłuszcz: 113,3 g, węglowodany: 266,7 g
  • Wniosek: nie jedz tego sam 🙂 Lepiej tę wielką pulę kcal rozłożyć na większą liczbę osób…

  • 100 g mąki (użyłam wrocławskiej typ 500)
  • szczypta proszku do pieczenia
  • 50 g kaszki kukurydzianej (tzw. polenty)
  • 100 g cukru trzcinowego (w oryginalnej wersji przepisu było 120 g, okazało się, że 100 g to też za dużo, do smaku wystarczyłoby spokojnie 50 g – o ile taka mała ilość nie wpłynęłaby negatywnie na konsystencję ciasta)
  • 120 g masła
  • 2 żółtka
  • dodatkowo: kilka łyżek dżemu (użyłam powideł śliwkowych)

Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do miski. Dodać kaszkę i cukier i dokładnie wymieszać. Dodać pokrojone w kosteczkę masło i zagnieść ciasto – tak, by nie było w nim grudek masła. Dodać żółtka i zagnieść gładkie ciasto. Owinąć w folię spożywczą i włożyć na 30 min. do lodówki.

Piekarnik nagrzać do 180°C. Ciasto rozwałkować na blacie podsypanym mąką i wykrawać prostokąty – albo dwa duże o jednakowym rozmiarze (o ile w takim stanie uda się je przenieść na blachę do pieczenia) albo kilka mniejszych, tworząc pary o jednakowych rozmiarach (ja wybrałam tę drugą opcję). Prostokąty z ciasta ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem i piec na złoto 12-15 min.

Na jednym prostokącie z pary rozsmarować dżem, przykryć drugim prostokątem, tworząc „kanapeczki”.

Bardzo smaczne ciasteczka o ciekawej konsystencji (kaszka kukurydziana fajnie chrupie pod zębami :-)).

W oryginalnym przepisie wierzch „kanapeczek” posmarowano lukrem i udekorowano owocami – dla mnie dodatek lukru zdecydowanie przesłodziłby te ciasteczka.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z miesięcznika „Kuchnia”, nr 3-2010.