Rożki piwne z soczewicą i ciecierzycą

W czasie gotowania w kuchni robię nieziemski bałagan. Przepisy najczęściej wymyślam w trakcie gotowania, co chwila zmieniając koncepcję. Sypię dużo różnych, dziwnych przypraw (oficjalne wersje przepisów z nich okrajam, żebyście nie musieli latać po sklepach w poszukiwaniu Adobo lub Cajunu ;-)). Jak robiłam te rożki, to ciasto, które powinnam pokroić w kwadraty, kroiłam w różne kształty, które akurat z kwadratami miały niewiele wspólnego 😉 Zawijałam je tak, ja mi wychodziło, raz w rożki, raz w pierożki, raz w ruloniki lub inne, niedające się nazwać kształty. Perfekcycjną panią domu nie jestem, nie da się ukryć. Ale danie wyszło pyszne! W takim właśnie chaosie powstaje większość moich przepisów, ale z tego co wiem, niektóre z nich nawet się Wam przydają 🙂 Mam nadzieję, że ten też 🙂 Smacznego!

  • Wartość energetyczna jednego rożka:
  • 109,9 kcal, białko: 3,3 g, tłuszcz: 5,9 g, węglowodany: 11,3 g

35 sztuk:

Ciasto:

  • 300 g mąki orkiszowej jasnej
  • 200 g zimnego masła
  • żółtko
  • 130 g jasnego piwa

Farsz:

  • 200 g soczewicy czerwonej
  • 200 g ciecierzycy z puszki/słoika
  • łyżka oliwy
  • cebula
  • sól,pieprz, majeranek lub inne, dziwniejsze przyprawy*

na wierzch: białko (jaja, z którego żółtko zostanie wykorzystane do ciasta), sezam

*używam np. takich:

Zimne masło zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Żółtko zmiksować z piwem. Dodać do masła, wraz z mąką. Zagnieść ciasto i włożyć do lodówki na 2 h.

Soczewicę ugotować wg przepisu na opakowaniu. Jeśli tak jak ja pod koniec gotowania stwierdzicie, że soczewica się rozgotowała i jest zbyt wodnista, to nic, potem uratujecie ją ciecierzycą 😉

Na patelni na oliwie podsmażyć drobno pokrojoną cebulę. Dodać do niej używane przyprawy 🙂

Ugotowaną soczewicę, odlaną z zalewy ciecierzycę oraz cebulę zmielić w maszynce do mielenia. Dokładnie wymieszać. Spróbować i w razie potrzeby doprawić dodatkowo solą/pieprzem.

Ciasto rozwałkować na bardzo cienki placek, na lekko podyspanej mąką stolnicy. Wycinać nożem kwadraty (lub inne kształty :-)). Na każdy kawałek nakładać porcję farszu i dokładnie zaciskać brzegi. Pierożki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Białko roztrzepać lekko pędzelkiem, posmarować pierożki białkiem, posypać sezamem. Piec 10-12 min. (wg pierwotnego przepisu) lub 20-25 min., jeśli Wasz piekarnik żyje swoim życiem, jak obecnie mój. Grunt, żeby pierożki się zarumieniły 🙂 Wyszły mi 2 blachy.Resztę niewykorzystanego piwa wręczyć pełnoletniej osobie, która ma większe zapotrzebowanie energetyczne niż my 😉

Farsz możecie dowolnie modyfikować, wypełniać pierożki farszem słodkim lub słonym.

Nadmiar farszu można wykorzystać jako pasta do pieczywa.

Omlet „pizza”

  • Wartość odżywcza:
  • 573 kcal, białko: 31 g, tłuszcz: 39,2 g, węglowodany: 24,4 g

1 porcja:

  • 2 jaja
  • łyżka mleka
  • 2 czubate łyżeczki mąki orkiszowej
  • łyżeczka oliwy
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • kilka oliwek (zielonych lub czarnych – wedle preferencji)
  • 2-3 pomidory suszone w oleju/oliwie
  • mały kawałek fety (użyłam prawdziwej, kozio-owczej) (20 g)
  • mały kawałek mozzarelli (30 g)
  • 2 łyżki fasoli białej z puszki/słoika (30 g)
  • sól, pieprz, kurkuma
  • świeże zioła lub rukola lub inna sałata

Na patelni rozgrzać oliwę na niewielkim ogniu. W tym czasie pokroić cebulę w piórka, wrzucić na patelnię, zamieszać i lekko obsmażyć. Oliwki pokroić na krążki, pomidory suszone na mniejsze kawałki, fetę i mozzarellę w kostkę (można najpierw przygotować cebulę i wszystkie pozostałe składniki, a potem dopiero zacząć rozgrzewać oliwę, jeśli istnieje obawa, że prędzej spali się tę cebulę, niż zdąży w tym czasie przygotować wszystkie składniki ;-)).

Jaja roztrzepać dokładnie w kubku z mąką, mlekiem i przyprawami. Wlać na podsmażoną cebulę, na to równomiernie wysypać przygotowane składniki wraz z fasolą. Przykryć i smażyć, aż omlet zetnie się do porządanej konsystencji.

Posypać świeżymi ziołami lub rukolą/inną sałatą (na zdjęciu tych składników brakuje, ale idealnie pasują, więc warto sypnąć :-)).

Makaron z tuńczykiem, pomidorami i bobem

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 516 kcal, białko: 27,5 g, tłuszcz: 12,2 g, węglowodany: 69,6

2 porcje:

  • łyżeczka oliwy
  • 1-2 ząbki czosnku
  • cebula
  • chilli, pieprz, świeży rozmaryn/tymianek/bazylia
  • puszka pomidorów (lub 2 duże świeże pomidory pokrojone w kostkę)
  • puszka tuńczyka w oliwie (lub w sosie własnym, wedle uznania; ja użyłam takiego)
  • garść bobu (80 g zważonego przed ugotowaniem)
  • 160 g makaronu z semoliny/twardej pszenicy durum (lub pełnoziarnistego)
  • kilka oliwek (zielonych lub czarnych)

Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić posiekaną cebulę i czosnek oraz przyprawy i zioła. Smażyć 1-2 min., mieszając. Dodać pomidory i dusić na dużym ogniu (żeby sos zgęstniał).

Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie.

Bób umyć, umieścić w garnku, zalać wrzątkiem, lekko posolić i gotować 5 min. Po tym czasie przelać zimną wodą, lekko ostudzić i obrać.

Gdy sos na patelni zgęstnieje, dodać tuńczyka i oliwki pokrojone w krążki (gdy przygotowuję to danie dla dzieci, to przed dodaniem tuńczyka miksuję sos).

Sos umieścić na makaronie, udekorować bobem. Oprószyć świeżo zmielonym pieprzem.

Trendy lunch z bakłażanem

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 412,9 kcal, białko: 13,6 g, tłuszcz: 12,2 g, węglowodany: 57,81 porcja:
  • łyżka oliwy
  • ząbek czosnku
  • 1/2 małej czerwonej cebuli
  • 1/2 małego bakłażana
  • torebka Trendy Lunch: orkisz, buraki, papryka, czosnek niedżwiedzi (80 g)
  • sól, pieprz, oregano

Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić plasterki czosnku i cebulę pokrojoną w piórka. Smażyć 2 min., mieszając. Dodać bakłażana pokrojonego w kostkę, wsypać zawartość torebki Trendy Lunch, przyprawić (sól, pieprz, oregano) i smażyć 2 min., mieszając. Podlać wrzątkiem (około 160 ml). Przykryć i dusić 15 min. W razie potrzeby dolać wody.

Kasze: jaglana i orkiszowa z kalafiorem, cukinią, ciecierzycą i pomidorem

  • Wartośćodżywcza 1 porcji:
  • 563,9 kcal, białko: 20,7 g, tłuszcz: 17,9 g, węglowodany: 79 g

1 porcja:

  • 4 łyżki kaszy jaglanej (40 g)
  • 4 łyżki kaszy orkiszowej (40 g)
  • łyżka oliwy
  • 1/2 czerwonej cebuli pokrojonej w piórka
  • ząbek czosnku pokrojony na plasterki
  • 2 łyżki sosu sojowego, chilli, kurkuma, rozmaryn
  • kilka różeczek kalafiora, drobno pokrojonych
  • 1/4 cukinii pokrojonej na ćwierćplasterki
  • pomidor pokrojony w grubą kostkę
  • 4 łyżki ciecierzycy z puszki/słoika (60 g)
  • kilka oliwek pokrojonych na plasterki

Na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić cebulę i czosnek, smażyć 1-2 min., mieszając. Dodać cukinię i kalafiora, smażyć kolejne 2 min., mieszając. Dodać oba rodzaje kasz, sos sojowy, przyprawy, podlać gorącą wodą (około 160 ml), przykryć i dusić 5 min. pod przykryciem. Dodać pomidora, oliwki i ciecierzycę, wymieszać i dusić kolejne 5 min. pod przykryciem. W razie potrzeby dolać wody.

Kasza z cukinią, papryką, czosnkiem, cebulą i imbirem

  • Wartość odżywcza:
  • 334,7 kcal, białko: 10,7 g, tłuszcz: 12,1 g, węglowodany: 43,7 g

1 porcja:

  • łyżka oliwy
  • 1/4 czerwonej cebuli
  • ząbek czosnku
  • plasterek świeżego imbiru
  • sproszkowane chilli i kurkuma
  • 1-2 łyżki sosu sojowego dobrej jakości
  • 1/4 czerwonej papryki
  • 1/4 żółtej papryki
  • 1/4 cukinii
  • 5 łyżek kaszy gryczanej (użyłam niepalonej)
  • czubata łyżka posiekanej natki pietruszki

Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić chilli (do smaku), imbir i szczyptę kurkumy, podgrzewać chwilę. W tym czasie pokroić czosnek i cebulę i wrzucić na patelnię, zamieszać i znów podgrzewać. W tym czasie pokroić paprykę w kosteczkę, a cukinię na plasterki, a każdy plasterek na ćwiartki. Na patelnię wrzucić paprykę, cukinię i kaszę, zamieszać. Podlać sosem sojowym i wrzącą wodą, przykryć i dusić pod przykryciem, aż kasza zmięknie (niepalona robi się miękka bardzo szybko). Pod koniec dodać natkę pietruszki i dokładnie wymieszać.

Do tego dania można też oczywiście dodać mięso (np. dobrej jakości kurczaka lub mieloną wołowinę) lub strączki (np. ciecierzycę lub tofu) lub jajko ugotowane na twardo/sadzone – wedle potrzeb i preferencji 🙂

*danie jest bezglutenowe pod warunkiem użycia bezglutenowego sosu sojowego lub zastąpienia go solą

Kasza jęczmienna z pieczarkami, kurczakiem, brokułami i ciecierzycą

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 371,6 kcal, białko: 24,4 g, tłuszcz: 7 g, węglowodany: 46,5

2 porcje:

  • 100 g upieczonej* piersi kurczaka/indyka dobrej jakości
  • 100 g ciecierzycy ze słoika/z puszki
  • 100 g kaszy jęczmiennej
  • 1/4 brokuła
  • 6 pieczarek
  • 1/2 cebuli
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • pieprz, suszona bazylia
  • łyżka posiekanej natki pietruszki
  • łyżka oleju rzepakowego/oliwy
  • łyżeczka mąki ziemniaczanej

Na oleju zeszklić posiekaną cebulę i czosnek. Dodać półplasterki pieczarek, brokuły pokrojone na mniejsze kawałki, podlać sosem sojowym i odrobiną wody, przyprawić pieprzem i bazylią, przykryć i dusić, aż pieczarki ściemnieją, a brokuły zmiękną.

Kaszę ugotować.

Do zawartości patelni dodać mięso pokrojone w kostkę i ciecierzycę. Do szklanki odlać trochę wody z duszenia, wymieszać z mąką, wlać na patelnię, wymieszać, przykryć i dusić, aż sos zgęstnieje. Wymieszać z natką pietruszki.

*użyłam pieczonego kawałka, bo został mi z poprzedniego obiadu, ale można oczywiście użyć świeżego kurczaka/indyka pokrojonego w kostkę i wrzucić na patelnię razem z pieczarkami i brokułami. Można też pominąć mięso, a zamiast niego dodać więcej ciecierzycy.

Makaron z tuńczykiem i serem kozim

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 594,1 kcal, białko: 33,5 g, tłuszcz: 20,8 g, węglowodany: 64,5 g

1 porcja:

  • makaron 70 g
  • łyżeczka oliwy
  • 1/4 cebuli czerwonej
  • ząbek czosnku
  • 3 pomidory
  • 1/2 puszki tuńczyka w oliwie (lub w wodzie – wedle uznania)
  • sól, pieprz, bazylia, świeży tymianek
  • łyżka startego sera koziego (lub parmezanu lub innego sera żółtego)

Makaron ugotować al dente.

Na patelni rozgrzać oliwę, zeszklić posiekaną cebulę i czosnek. Przyprawić solą, pieprzem i ziołami. Dodać pokrojone w kostkę pomidory, przykryć i dusić ok. 10 min.

Zmiksować. Dodać tuńczyka (bez nadmiaru oliwy/wody).

Posypać serem.

Bitki wołowe w sosie warzywno-pieczarkowym

  • Wartość odżywcza 1 porcji (1/8 całości):
  • 225,4 kcal, białko: 23,7 g, tłuszcz: 12 g, węglowodany: 5,1 g

8 porcji:

  • 8 plastrów mięsa wołowego zrazowego (ok. 700 g)
  • 2 łyżki mąki (np. orkiszowej pełnoziarnistej lub żytniej lub kukurydzianej)
  • 4 łyżki masła klarowanego lub oleju rzepakowego
  • mała cebula (użyłam czerwonej)
  • ząbek czosnku (lub więcej – wedle uznania)
  • 6 pieczarek
  • 1/2 papryki czerwonej
  • mała marchewka
  • gałązka rozmarynu
  • garstka posiekanej natki pietruszki
  • 2-3 liście laurowe
  • kilka ziarenek ziela angielskiego
  • sól, pieprz (najlepiej świeżo mielony)

Mięso zbić najcieniej jak się da (za mnie robi to Pani z mięsnego, przepuszcza plastry mięsa przez specjalną maszynę). Oprószyć solą i pieprzem z obu stron, obtoczyć w mące. Na patelni z grubym dnem rozgrzać 2 łyżki masła klarowanego lub oleju, smażyć mięso krótko z obu stron (poniżej 30 sekund na stronę, ma tylko stracić czerwony kolor). Każdy usmażony plaster mięsa ułożyć na ręczniku papierowym, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.

Cebulę i czosnek obrać, drobno posiekać. Pieczarki pokroić w półplasterki. Paprykę i obraną marchewkę pokroić w kostkę. W dużym garnku rozgrzać 2 łyżki masła klarowanego lub oleju, zeszklić cebulę i czosnek. Przyprawić solą i pieprzem. Dodać pieczarki, paprykę i marchewkę oraz gałązkę rozmarynu, natkę pietruszki, liście laurowe i ziele angielskie.

Zalać gorącą wodą (tyle, by wszystkie kawałki mięsa były w wodzie), przykryć i dusić do miękkości mięsa (około godzinę lub dłużej).

Potem można wyjąć rozmaryn i liście laurowe i ewentualnie zagęścić sos 1-2 łyżeczkami mąki ziemniaczanej.

W wersji podstawowej nie dodaję pieczarek ani warzyw do sosu – tylko czosnek i cebulę.

Podawać np. z ziemniakami/kaszą i mizerią.

Przepis zamieszczam ze specjalną dedykacją dla Pani, która zapytała mnie (jak kupowałam mięso na to danie) co będę z niego robić i jak 🙂

I oczywiście dziękuję też mojej Mamie i Siostrze, które robią najlepsze bitki wołowe na Świecie – dzięki nim wiem jak je zrobić 🙂

Papryki faszerowane komosą ryżową, bakłażanem, pomidorkami i serem pleśniowym

  • Wartość odżywcza 1 sztuki (całość = 5 sztuk):
  • 231,6 kcal, białko: 9,7 g, tłuszcz: 9 g, węglowodany: 24,5 g

5 sztuk:

  • 5 średniej wielkości papryk czerwonych/żółtych
  • 100 g komosy ryżowej (można zastąpić ryżem lub dowolną kaszą)
  • garść pomidorków koktajlowych
  • 1/2 krążkai sera pleśniowego, np. Camembert (60 g) lub ser kozi/feta (można oczywiście więcej – wg preferencji)
  • bakłażan średniej wielkości
  • garść oliwek – użyłam zielonych (można pominąć)
  • łyża oliwy
  • 1/2 cebuli (użyłam czerwonej)
  • ząbek czosnku
  • sól, pieprz, oregano

Piekarnik rozgrzać do 200 st.

Komosę ugotować w wodzie z odrobiną soli (używam morskiej, świeżo mielonej), najlepiej w proporcji 1 część komosy na 2 części wody.

Bakłażana pokroić w kostkę, umieścić na durszlaku i posypać obficie solą. Najlepiej odstawić na 15-30 min., ale ja nigdy nie mam na to czasu, więc odstawiłam tylko na czas posiekania cebuli i czosnku 🙂 Po tym czasie opłukać dokładnie pod bieżącą wodą.

Cebulę i czosnek posiekać, zeszklić na patelni, dodać bakłażana, przyprawić solą, pieprzem i oregano, podlać odrobiną wody, przykryć i dusić, aż bakłażan ściemnieje i zrobi się miękki.

W tym czasie pokroić pomidorki na mniejsze kawałki (ja pokroiłam na ćwiartki, a potem każdą ćwiartkę jeszcze w poprzek na pół). Oliwki pokroić w krążki. Ser w kosteczkę.

Od papryk odciąć górne części z ogonkiem. Papryki umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub folią aluminiową.

Wymieszać bakłażana z komosą, oliwkami, pomidorkami i serem. W razie potrzeby doprawić. Farszem napełnić papryki, przykryć daszkami z ogonkami i wstawić do piekarnika (200 st.) na 40 min.

 

Ale to było dobre! Podałam z sosem czosnkowym (jogurt naturalny, ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę, sól, pieprz). Smacznego 🙂