Kasza jaglana ze szpinakiem

  • Wartość odżywcza:
  • 429,2 kcal, białko: 14,3 g, tłuszcz: 17 g, węglowodany: 55,7 g

1 porcja:

  • kasza jaglana ok. 80 g
  • 2 łyżeczki masła
  • ząbek czosnku
  • 2 garście szpinaku
  • plaster sera żółtego
  • sól, pieprz, curry

Kaszę jaglaną ugotować wg przepisu na opakowaniu*. W czasie gotowania dodać łyżeczkę masła, odrobinę soli i curry.

Na patelni rozpuścić łyżeczkę masła, wrzucić czosnek przeciśnięty przez praskę i smażyć 1-2 min. Dodać szpinak i smażyć, aż liście zwiędną, 3-4 min.

Dorzucić na patelnię ugotowaną kaszę, wymieszać. Dodać drobno pokrojony ser i smażyć 1-2 min., mieszając, aż ser się lekko rozpuści. Doprawić pieprzem.

*Ja gotuję kaszę jaglaną w najmniej pracochłonny sposób: wsypuję do garnka, zalewam zimną wodą – około centymetr nad powierzchnię kaszy, przykrywam pokrywką i zagotowuję. Zmniejszam ogień, dodaję sól, masło (i ewentualnie inne przyprawy, np. curry) i gotuję, aż kasza będzie ugotowana, ale nie rozgotowana. Co jakiś czas sprawdzam i w razie potrzeby dolewam odrobinę gorącej wody. W ten sposób uzyskuję idealnie ugotowaną kaszę bez cienia charakterystycznej dla kaszy jaglanej goryczki).

Pasta z awokado

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 118,7 kcal, białko: 1,6 g, tłuszcz: 10,3 g, węglowodany: 5,9 g

2 porcje:

  • dojrzałe awokado
  • sok z 1/2 limonki
  • 1/4 małej cebuli
  • garść listków świeżej kolendry
  • sól, pieprz

Cebulę bardzo drobno posiekać. Liście kolendry posiekać.

Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę. Łyżeczką wydrążyć miąższ i rozgnieść go widelcem w miseczce wraz z sokiem z limonki.

Dodać cebulę, kolendrę, sól i pieprz.

Podawać od razu (np. z pieczywem) lub włożyć pestkę od awokado do miski z pastą (by nie sczerniała) i włożyć miskę zawiniętą w folię spożywczą do lodówki.

Koktajl z pomarańczy, kiwi i szpinaku

  • Wartość odżywcza koktajlu:
  • 160 kcal, białko: 3,6 g, tłuszcz: 1,1 g, węglowodany: 30,6 g

Rewelacyjny zielony koktajl!

  • pomarańcza
  • kiwi
  • 2 garście szpinaku
  • trochę wody mineralnej

Pomarańczę obrać i zmiksować z obranym kiwi i umytym szpinakiem. Dolać trochę wody dla uzyskania odpowiedniej konsystencji.

Koktajl nie ma gładkiej konsystencji, ale zmiksowanie całej pomarańczy wraz z białymi błonami powoduje, że jest wspaniałym źródłem nie tylko witamin, ale i błonnika.

Aby zrobić ten koktajl, zmiksowałam własną inwencję kulinarną z tym i tym przepisem.

Ps. Za trzecim razem zrobiłam ten koktajl w sokowirówce (już bez dodatku wody mineralnej). Pyyyyyyyycha! Idealnie gładki, przepiękny, żywo zielony kolor! Super! Z podanych składników z sokowirówki wyszła duża szklanka koktajlu (ok. 300 ml)

Czekoladowy deser z awokado

  • Wartość odżywcza całości bez dodatków (można podzielić na 2-4 osoby):
  • 554,5 kcal, białko: 16,2 g, tłuszcz: 27,7g, węglowodany: 51,2 g

Zrobiłam koktajl z tego przepisu i przypomniał mi on w smaku czekoladowe deserki budyniowe z pseudo-bitą śmietaną, którymi w dzieciństwie się zajadałam, a teraz ich skład przyprawia mnie o zawroty głowy.

A wystarczy dodać do tego koktajlu trochę mniej mleka, by otrzymać pyyyyyszne i zdrowe czekoladowe desery – w dodatku błyskawiczne w przygotowaniu – w sam raz dla niespodziewanych gości 🙂

  • dojrzałe awokado
  • 6 łyżeczek kakao
  • 3 łyżki miodu
  • niepełna szklanka mleka ok. 200 ml
  • dodatki: migdały lub orzechy lub wiórki kokosowe lub – na bogato 🙂 – bita śmietana 🙂

Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę. Wydrążyć łyżeczką miąższ.

Wszystkie składniki razem zmiksować (mleko można dolewać stopniowo i dodać go tyle, by uzyskać pożądaną konsystencję). Udekorować wybranymi dodatkami.

Deser jest bardzo słodki i bardzo czekoladowy, a awokado w ogóle nie czuć – nadaje tylko odpowiednią kremową konsystencję.

Bułki pełnoziarniste

  • Wartość odżywcza 1 bułki:
  • 273,6 kcal, białko: 10,5 g, tłuszcz: 8,2 g, węglowodany: 39,7 g

8 bułek:

ciasto:

  • szklanka ciepłej wody, 250 ml
  • 2 łyżki miękkiego masła, ok. 30 g
  • jajko
  • 2 szklanki mąki pszennej, ok. 260 g, patrz: Przelicznik
  • 1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej (np. orkiszowej), ok. 200 g
  • 2 łyżki otrębów (np. żytnich)
  • łyżka suchych drożdży
  • łyżeczka soli

dodatki:

  • 4 łyżeczki ziaren słonecznika
  • 4 łyżeczki pestek dyni
  • odrobina roztrzepanego jajka (może być też samo białko lub samo żółtko, jeśli akurat zostało przy okazji robienia innych dań)

W misce wymieszać wszystkie składniki ciasta i zagnieść. Ciasto będzie lekko kleiste. Zakryć miskę szczelnie folią spożywczą i odstawić ciasto na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Piekarnik nagrzać do 190°C.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 8 części i uformować lekko spłaszczone kule (najlepiej obsypać ręce mąką, by ciasto się do nich nie kleiło). Ułożyć bułki na blasze wyłożonej pergaminem.

Każdą bułkę posmarować roztrzepanym jajkiem. Cztery bułki posypać ziarnami słonecznika,a cztery kolejne pestkami dyni.

Piec 15-20 min., do zrumienienia.

Jak to zwykle bywa z pieczywem – najlepsze w dniu pieczenia 🙂 Bułki wykorzystałam do zrobienia domowych hamburgerów 🙂

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Falafele – kotlety z ciecierzycy

Ciecierzyca to przepyszna roślina strączkowa, będąca dobrym źródłem białka roślinnego. Polecam przepyszne arabskie kotlety z ciecierzycy – falafele.

ok. 25 małych kotletów:

  • 200 g suchej ciecierzycy
  • mała cebula
  • 2 ząbki czosnku (lub mniej, jeśli ktoś za nim nie przepada)
  • garść posiekanej świeżej kolendry (można zastąpić natką pietruszki, ale to już nie ten sam smak…)
  • łyżeczka mielonego kuminu
  • łyżeczka sproszkowanego chili (lub więcej/mniej – w zależności od preferencji dotyczących ostrości)
  • 1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
  • 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • olej rzepakowy do smażenia w głębokim tłuszczu

Przygotowanie tego dania należy zacząć od namoczenia ciecierzycy. W tym celu należy umieścić ciecierzycę w garnku, zalać dużą ilością zimnej wody i pozostawić na noc.

Następnego dnia odcedzić ciecierzycę i opłukać pod bieżącą wodą. Następnie dokładnie zmielić (wg autorki przepisu, na którym bazowałam, można to zrobić tylko i wyłącznie przy pomocą maszynki do mielenia. Ja zaryzykowałam i użyłam do tego celu robota kuchennego i rezultaty przeszły moje oczekiwania! Trzymałam się tylko wskazówek, by baaaardzo dokładnie zmiksować ciecierzycę).

Do zmielonej/zmiksowanej ciecierzycy dodać cebulę, czosnek przeciśnięty przez praskę, świeżą kolendrę i przyprawy i wszystko dokładnie zmiksować.

Dodać 1-2 łyżki wody – ściśnięta w ręku masa musi łatwo przyjmować kształt. Przykryć szczelnie folią spożywczą i odstawić do lodówki na minimum pół godziny.

W dużej patelni z grubym dnem rozgrzać grubą warstwę oleju (około 2 cm). Łyżką nabierać masę i formować w ręku małe krążki. Trzeba je bardzo mocno ścisnąć, żeby nie rozpadły się w czasie smażenia.

Na rozgrzanym oleju delikatnie układać uformowane kotlety i smażyć z obu stron do zrumienienia.Wykładać na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym (zmieniać go dla każdej partii smażonych kotletów), żeby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.

Najlepiej smakują tuż po zdjęciu z patelni. Skórka pyszna i chrupiąca, a środek mięciutki! Nie spodziewałam się, że NIEUGOTOWANA ciecierzyca może się zrobić tak miękka pod wpływem kilkuminutowego smażenia. Oczywiście proces namaczania też bardzo wpłynął na jej strukturę.

Na mnie te kotleciki zrobiły ooogromne wrażenie, nie spodziewałam się, że będą aż takie dobre. Nie byłam przekonana do smażenia w głębokim tłuszczu, ale raz na jakiś czas można zjeść takie danie 🙂 Zresztą pieczone kotlety z ciecierzycy (np. takie) też są bardzo dobre, ale do ich przygotowania używa się ciecierzycy ugotowanej lub ciecierzycy z puszki i wtedy to już nie są falafele 🙂

Muffinki czekoladowe ze słonecznikiem

  • Wartość odżywcza 1 muffina:
  • 181,2 kcal, białko: 4 g, tłuszcz: 10 g, węglowodany: 18,9 g

Pyszne, nienarzucające się słodkością muffiny!

14 muffinów:

Suche składniki:

  • mąka pszenna 250 g
  • 60 g brązowego cukru nierafinowanego
  • 3 łyżki kakao
  • łyżeczka proszku do pieczenia

Mokre składniki:

  • szklanka mleka 250 ml
  • 1/2 szklanki oleju rzepakowego (ok. 110 g)
  • 2 jajka

Dodatkowo:

  • 2-3 łyżeczki brązowego cukru nierafinowanego
  • 2 łyżki ziaren słonecznika

W jednej misce wymieszać mąkę z cukrem, kakao i proszkiem do pieczenia.

W drugiej misce wymieszać mleko z olejem i jajkami.

Wlać mokre składniki do suchych, wymieszać do połączenia się składników.

Masą wypełnić foremki do muffinek wyłożone papilotkami. Każdą porcję posypać odrobiną cukru i odrobiną ziaren słonecznika.

Piec 20 min. w 200°C.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi stąd.

Placki z cukinii

  • Wartość odżywcza 1 placka:
  • 16,4 kcal, białko: 0,6 g, tłuszcz: 0,8 g, węglowodany: 1,7 g

20 małych placków:

  • 2-3 łyżki mąki pszennej (ok. 30 g)
  • jajko
  • 2 łyżki mleka
  • cukinia (ok. 300 g)
  • łyżka oleju rzepakowego
  • przyprawy: sól, pieprz, curry

Cukinię zetrzeć na tarce i umieścić na durszlaku, by obciekła z nadmiaru wody.

Mąkę wymieszać rózgą w misce ze szczyptą soli, łyżeczką curry i dużą ilością świeżo zmielonego pieprzu oraz z jajkiem i mlekiem. Cukinię odcisnąć w ręku, by pozbyć się nadmiaru wody i dodać do pozostałych składników. Dokładnie wymieszać.

Na patelni (np. takiej do smażenia naleśników) rozgrzać łyżkę oleju i nakładać łyżką bardzo małe placki (placki mają bardzo delikatną strukturę – mniejsze będzie łatwiej przewracać na drugą stronę). Smażyć do zrumienienia z obu stron.

Pyszne są! A jakie niskokaloryczne!

Przepis (lekko zmodyfikowany) zaczerpnęłam stąd.

Zupa z gruszki i pietruszki

  • Wartość odżywcza 1 porcji:
  • 235,7 kcal, białko: 9,5 g, tłuszcz: 25 g, węglowodany: 13,3 g

Bardzo smaczna zupa – ale tylko dla tych, którym przypadnie do gustu jej słodki smak 🙂

4 duże porcje:

  • 1 kg korzeni pietruszki
  • 3 łyżki oleju (np. kokosowego lub rzepakowego)
  • gruszka
  • 1-1,5 l wody (w zależności od pożądanej konsystencji, ja użyłam 1 l)
  • skórka otarta z 1/2 cytryny
  • sok z 1/2 cytryny
  • przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir mielony, tymianek suszony (lub świeży, jeśli akurat mamy pod ręką)
  • 4 łyżki mielonych lub posiekanych orzechów lub migdałów

Cytrynę wyszorować, sparzyć wrzątkiem.

Pietruszkę obrać, pokroić w plasterki. Gruszkę obrać i pokroić w kostkę.

W garnku rozgrzać olej, wrzucić pietruszkę i smażyć 5 min. (co jakiś czas mieszając). Dodać gruszkę i skórkę otartą z 1/2 cytryny i smażyć kolejne 5 min.

Dodać wodę i przyprawy. Gotować pod przykryciem na małym ogniu, aż pietruszka będzie miękka (ok. 20 min.). Zmiksować na gładki krem, dodać sok z 1/2 cytryny, ewentualnie doprawić jeszcze do smaku.

Każdą porcję zupy posypać łyżką orzechów.

Przepis (zmodyfikowany) pochodzi z miesięcznika Kuchnia, nr 10-2013 (autor: Marta Dymek, jadlonomia.com)